Refleksje na początku pandemi COVID 19
Światowa pandemia COVID-19 zmieniła nasz świat. Spowodowała załamanie gospodarcze, wymusiła izolację społeczną, zamknięcie granic, życie w kwarantannie, cierpienie i śmierć wielu chorych ludzi.
Tak niewielka cząsteczka wirusa niesie tak wielkie zniszczenie! Kolejna lekcja pokory dla ludzkości! Jakże niewiele możemy zrobić w obliczu tak małego patogenu… Możemy jedynie – jak w zamierzchłych czasach – izolować się i liczyć, że nie doświadczymy zakażenia i zachorowania, a jeśli już się zakazimy, to może uda się łagodnie przechorować i pozostawić w sobie swoistą, trwałą odporność.
Kuliste coronavirusy o masie 6-7 x 10 6 daltonów, wielkości 80-130 nm, posiadające otoczkę o średniej wielkości RNA; wirusy z genomem Ss+ sensownym RNA jako bezpośrednią matrycą dla biosyntezy białek. Genom wirusów RNA ma skłonność do samoistnych, spontanicznych mutacji, co jest cechą charakterystyczną tej grupy wirusów. Błędy podczas replikacji genomu wirusowego wynikają z niskiej dokładności (fidelity) wirusowej polimerazy oraz dużej szybkości replikacji. W wirusach typu RNA nie ma mechanizmów sprawdzania pomyłek w czasie replikcji, stąd też poziom mutacji wirusów RNA jest znacząco wyższy od wirusów DNA. Mogą powstawać mutanty zakresu gospodarza, nabierające swoistości do innych receptorów, tkanek, narządów różniących się gatunkowo (stąd wirusowe zoonozy mogą infekować tkanki człowieka) Nowe odmiany mogą powstać poprzez genetyczne interakcje między wirusami lub między wirusem, a komórką gospodarza, w procesie rekombinacji. Rekombinacja zachodzi często między spokrewnionymi wirusami DNA. Rekombinacją jest również integracja retrowirusa do genomu gospodarza. Reasortacja (przetasowanie) podczas koinfekcji kilku wirusów to kolejny możliwy sposób nabierania nowych cech genotypowych i fenotypowych wirusów. W procesach komplementacji zmutowane letalnie wirusy mogą odzyskiwać cechy wirulencji. W procesach transkapsydacji wirusy mogą zmieniać kapsydy dla swojego genomu, przez co mogą nabierać innych właściwości patogennych, bioinformatycznych, mogą zmieniać możliwości łączenia się z innymi receptorami, nabierać odmiennej swoistości tkankowej czy gatunkowej, zakażać różne gatunki. Genetycznie zmodyfikowane wirusy stanowią znakomity nośnik obcych genów. Rekombinowanych wirusów używa się w technikach wymiany genowej, terapii wektorowej. Odkrywanie pasjonującego świata genetyki wirusów, bakterii, grzybów przybliża nas do lepszego poznania środowiskowych mechanizmów epigenetycznych, programujących całe ekosystemy do zdrowia lub chorób.
Zakażenie środowiska
wieloma patogenami wirusowymi, odsłonięte, źle przechowywane tkanki wielu gatunków zwierząt, duże zagęszczenia ludności nie przestrzegającej zasad aseptyki, właściwego przechowywania żywności – sprzyjają genetycznym modyfikacjom wirusów. Środowiskowe czynnniki wytwarzane przez człowieka tworzą warunki dla rekombinacji, reasortacji, komplementacji, transkapsydacji wirusów; w konsekwencji do powstania nowych form genetycznych i fenotypowych, o nieprzewidywalnej patogenności dla otaczających komórek, tkanek, narządów, gatunków, w tym stanowiącego integralną część otaczającego nas ekosystemu człowieka.
Wiedza o genetycznej możliwości tworzenia niebezpiecznych form wirusów powinna nam dawać możliwości zapobiegania powstawaniu epidemi chorób wirusowych, w tym pandemii COVID-19. Dlaczego powstała tak niebezpieczna dla naszego zdrowia i życia cząsteczka wirusa, zmieniająca nasze życie, niosąca tyle cierpienia, zniszczenia i śmierci, szczególnie osób z zaburzeniami układu immunologicznego? Czy powstała sama, w związku z niedopouszczalnymi zaniedbaniami kulturowymi i sanitarnymi, czy też może być wytworem biotechnologii i zamierzonego oddziaływania gospodarczego, politycznego i kulturowego w skali światowej? Obserwujemy przebieg pandemii, badamy materiał genetyczny wirusa, tragiczny w skutkach nadmierny odczyn zapalny u chorych z zaburzeniami funkcji układu odpornościowego, niszczący płuca, prowadzący do niewydolności oddechowej i częstych zgonów w tej grupie chorych. Wiemy, że około 80% ludzi mających kontakt z tym wirusem przechodzi zakażenie łagodnie, nabierając swoistej odporności. Testowane są różne leki, w tym antymalaryczne, antyretrowirusowe, immunomodulacyjne, leki stosowane w leczeniu grypy, biologiczne inhibitory IL-6, zmniejszające nadekspresję niszczącego odczynu zapalnego. Testowane są szczepionki, na które trzeba będzie jednak czekać, antybiotyki o właściwościach immunomodulujących. Brak do tej pory jednoznaczych dowodów, że metody te są skuteczne i mogą uchronić nas przed postępującym zapaleniem płuc, z zagrażającą naszemu życiu niewydolnością oddechową.
Wiemy
że wirus wykazuje zmienność genetyczną (to charakterystyczna cecha RNA wirusów) i że odmiana wirusa włoskiego jest inna niż typ Wuhan; stąd być może zwiększona śmiertelność we Włoszech. Pozostaje nam zatem unikać zakażenia i mieć nadzieję, że nasz układ immunologiczny jest dobrze zorganizowany i poradzi sobie z zakażeniem groźnym patogenem.
W okresie pandemii
ważne jest epigenetyczne programowanie naszych układów adaptogennych (immunologicznego, nerwowego, endokrynnego i układu krążenia) do optymalnych funkcji biologicznych, mogących zapewnić nam dobrostan psychiczny i fizyczny. To dzięki nim możemy przejść w sposób niezauważalny dla nas zakażenie wirusem, wytworzyć swoistą odporność immunologiczną, umożliwiającą eradykację wirusa. W skali społecznej poziom skutecznej odporności swoistej będzie skutkował wyciszaniem pandemii, zmiejszaniem ilości i ciężkości zachorowań, liczby bezobjawowych nosicieli, będących rezerwuarem środowiskowym wirusa. Będzie prowadził do eradykacji środowiskowej patogenu.
Najlepszą metodą leczenia
jest profilaktyka budująca sprawnie działający nasz układ immunologiczny i przestrzeganie zasad zapobiegania powstawaniu w przyszłości tak groźnych dla nas, zmutowanych wirusów, godzących w podstawy naszego zdrowia i życia. Właściwa kondycja fizjologiczna śluzówek układu MALT uniemożliwia penetrację wirusa do nabłonków układu oddechowego, przewodu pokarmowego, gałki ocznej i umożliwia właściwą prezentację antygenów środowiskowych, zrównoważoną reakcję zapalną na obecność patogenów, eradykującą patogen, nie niszcząc przy tym zbytnio naszych tkanek i narządów. Taką nadmierną reakcję zapalną obserwuje się u części chorych, którzy wymagają intensywnej terapi, z tlenoterapią i wymuszoną wentylacją mechaniczną. Sprawność nieswoistych mechanizmów immunologicznych – interferonów, deaminaz cytydyny, inflamasomów teteryny, komórek NK, NTK i komórek dendrytycznych – stanowi ważną linię wczesnej obrony przeciwwirusowej. Mechanizmy swoiste są kolejnym etapem obrony przeciwwirusowej – przeciwciała neutralizujące limfocyty T cytotoksyczne, limfocyty T wspomagające odpowiedź komórkową i humoralną, komórki dendrytyczne łączące odpowiedź nieswoistą i swoistą, biorą udział w prezentacji antygenów wirusowych. Komórki dendrytyczne inicjują odpowiedź swoistą, ale też są ważnym ogniwem odporności nieswoistej. Plazmocytoidalne komórki dendrytyczne są w trakcie infekcji wirusowej głównym źródłem interferonu alfa, pobudzają subpopulację limfocytów T, o fenotypie komórek NK. Interferony indukują ekspresję enzymów degradujących wirusowy RNA. Hamują syntezę białek wirusa, indukują deaminazy cytydyny, przekształcają cytozynę w uracyl, wprowadzając do genomu wirusowego mutacje. Powstawanie inflamasomu wewnątrzkomórkowego kompleksu białek, aktywującego kaspazę i prowadzącego do powstawania aktywnej IL-1B, Il-18. Nieswoiste teteryny hamują pączkujące wiriony i ograniczają możliwość zakażenia komórek sąsiednich. Najczęściej jednak do wyeliminowania zakażenia wirusowego niezbędne są mechanizmy odporności swoistej – odpowiedź komórkowa, mechanizmy cytotoksyczne i przeciwciała neutralizujące.
Objawy w przypadkach zachorowań na Covid-19
Zmiejszamy ryzyko zakażenia
działając zgodnie z mądrymi wytycznymi izolacji społecznej, zmniejszającymi propagowanie zakażenia, izolację ognisk zakażenia, nosicieli, przeciwdziałając zachowaniom sprzyjającym zakażaniu. Ograniczamy ilość zakażonych i tworzymy warunki do wygasania epidemii. Jednak dla pozbycia się wirusa musimy wytworzyć populacyjną odporność w postaci swoistych przeciwciał neutralizujących wirusa, aby jako bezwzględny pasożyt wewnątrzkomórkowy nie mógł pozostawać w naszych organizmach i być przekazywanym dalej.
Dieta i zioła
Wielokrotnie w Panacei podreślałem, jak ważne jest dla nas budowanie symbiotycznego mikrobiomu jelit, za pomocą spersonalizowanej diety i ziół. Właściwe nawadnianie organizmu naparami flawonoidowymi: lipa, czarny bez, dzika róża, melisa, mięta. Około 3 l w ciągu dnia, z dodatkiem miodów nektarowych: lipowego, wrzosowego, nawłociowego. Umiejętne stosowanie garbników katechinowych, modyfikujących możliwości bioinformatyczne zagrażających nam patogenów, mogą uniemożliwić zakażenie po kontakcie z chorym lub nosicielem – stosowane zarówno miejscowo jako zioła do płukania gardła lub szałwia. Co 20 minut przepłukiwać gardło i jamę ustną, a małą ilość okresowo połykać w przypadku wyczuwalnego dyskomfortu w gardle. Garbniki katechinowe stosowane profilaktycznie, doustnie. Quecor 2×2 tabletki między posiłkami rozgryzać, utrzymywać jak najdłużej w jamie ustnej, popijać naparami flawonoidowymi i zjadać płaską łyżeczkę miodu dla odkażania śluzówek, ale też dla lepszej stabilizacji mikrobiomu jelit i lepszej prezentacji antygenów środowiskowych. Stosowany dobrej jakości propolis, jako spray 7% do odkażania jamy ustnej i jamy nosowej, po każdym kontakcie z osobami mogącymi być nosicielami wirusowych patogenów, może też służyć do impregnacji maseczek ochronnych, które sami wykonujemy dla ochrony naszego układu oddechowego, przed możliwością zakażania innych.
Stosujmy profilaktycznie flawonoidy zawarte w Immuno+ 3×2 tabletki. Aktywne biologicznie, naturalne składniki zawarte w cebuli, czosnku, herbatach flawonoidowych, umiejętnie stosowane, są uznanym sposobem unikania zachorowania.
Jeżówka umiejętnie stosowna profilaktycznie przez 5-7 dni, z zachowaniem przerwy około 5 dni, poprawia nasze możliwości obrony nieswoistej przeciw wirusom – o czym pisałem już w Panacei. Zioła prebiotyczne i spersonalizowana dieta – budujące symbiotyczny, mutualistyczny mikrobiom naszych jelit, z dodatkiem zjadanej melisy 2×2 saszetki, liofilizowanej maliny 2×3, pokrzywy 2×2, płesznika 2×2, rumianku 2×1 z poranną i wieczorną owsianką, z dodatkiem miodu wrzosowego lub nawłociowego, lipowego – będą poprawiały właściwą prezentację antygenów środowiskowych przez śluzówki i układ immunologiczny, związany z MALT.
Codzienna porcja dobrej jakości kiszonej kapusty, kiszonych ogórków, kiszonych buraków, mają wpływ na poprawę immunostymulujących właściwości naszego mikrobiomu jelit.
Właściwe dawki wapnia, witaminy D, tranu, oleju z wiesiołka, czarnuszki, flawonolignanów ostropestu, aloes, dziurawiec, bazylia, koper, czosnek, cebula, warzywa bez dysruptorów hormonalnych, cytokinowych – to kolejna ważna grupa produktów żywnościowych, mogących przeciwdziałać dysbiozie jelitowej i niekorzystnej dla nas immunomodulacji. Dbajmy też o dobrą kondycję pozostałych układów adaptogennych – nerwowego, sercowo-naczyniowego, endokrynnego.
Zachowajmy twórczy spokój
Przetwarzajmy tylko wartościowe, prawdziwe, dobre informacje, pomagającyce nam przetrwać, budujące dobro i życzliwość dla siebie i otoczenia. Dbajmy o regenerujący zmęczenie zdrowy sen. Mens sana in corporae sano! – W zdrowym ciele zdrowy duch.
Przebywanie w zdrowym ekosystemie i czerpanie z niego pożywienia, budującego symbiotyczny mikrobiom naszych jelit, przekładający się na dobrostan naszych śluzówek, prawidłową prezentację antygenów środowiskowych w układzie MALT, warunkują sprawną odporność immunologiczną, umożliwiającą nam przetrwanie w zmieniających się warunkach środowiska, w tym tak trudnym dla nas czasie pandemii.
Dbałość o propagowanie kultury i cywilizacji życia, o zdrową żywność, o ekosystem, unikanie niszczących nas zanieczyszczeń środowiska, smogu, żywności z dysruptorami hormonalnymi, cytokinowymi, tworzenie warunków godnego życia, w zgodzie z zasadami biologii człowieka i jego ekosystemów – są kluczowe dla zapewnienia nam właściwej immunizacji społecznej, umożliwiającej eradykację zagrażających nam patogenów. W trosce o nasze zdrowie i życie powinniśmy ciągle zdobywać wiedzę i umiejętności oceny dobrostanu ekosystemów, w których przebywamy, aby umiejętnie unikać środowiskowych czynników, mogących programować nas do chorób, do tworzenia warunków powstawania niebezpiecznych form wirusów, bakterii i źle funkcjonującego naszego układu immunologicznego.
* * *
Musimy budować społeczeństwo obywatelskie, oparte na przesłankach dobra wspólnego, mając świadomość, że nieprzeciwdziałanie destruktywnemu złu spowoduje u wszystkich jego uczestników negatywne skutki biologiczne. Nie możemy dopuszczać do organizowania warunków środowiskowych, które prowadzą do niszczenia biologicznej harmonii, symbiozy uczestników ekosystemów, których jesteśmy integralną częścią. Powinniśmy przeciwdziałać propagowaniu środowiskowej patologi, która nieuchronnie doprowadzi do powstawania zagrażających nam wszystkim form biologicznych – kolejnych epidemii, może także pandemii zmutowanych wirusów, bakterii opornych na wszystkie znane nam antybiotyki MDR, chorób pasożytniczych, nowotworowych, układu krążenia, przewlekłych zmian zapalnych, chorób z autoimmunoagresji, alergii, degradacji biologicznej człowieka. Biologia jest logicznym ciągiem zdarzeń środowiskowych, każda choroba czy forma patogenu ma swoją przyczynę środowiskową. Oby nie zabrakło nam wiedzy, etyki, dobrej woli i radości z tworzenia dobra dla otoczenia i drugiego człowieka. Obyśmy mogli podążać drogą dobra, piękna i twórczej miłości, by przekazywać życie i zdrowie na kolejne pokolenia. Obyśmy mogli zapobiegać biologicznej cywilizacji śmierci. Quo vadis, Homine?