Człowiek i PasjePodróżeNiedoceniane Alpy Julijskie i... pokrzywa

Niedoceniane Alpy Julijskie i… pokrzywa

Słowenia jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej niedocenionych turystycznie krajów Europy. Każda jej część zachwyca krajobrazami i bogatą kulturą. Na szczególną uwagę zasługuje region Alp Julijskich. Są one częścią Południowych Alp Wapiennych, rozciągających się równoleżnikowo od północno-wschodnich Włoch do Słowenii. Słoweńska część Alp Julijskich niemal w całości objęta jest ochroną w ramach Triglavskiego Parku Narodowego, który został utworzony w roku 1981. W środku Parku znajduje się najwyższy szczyt tego masywu górskiego – Triglav (2.864 m n.p.m). Z tego miejsca promieniście rozchodzą się doliny, którymi dostarczana jest woda do dużych słoweńskich rzek: SočiSavy. Ich szmaragdowoturkusowe wody, wijące się wśród zieleni drzew, są zachwycające. W jednym artykule nie sposób opisać wszystkich atrakcji Alp Julijskich, skupię się na trzech najważniejszych.

Jezioro Bled i kremne rezine… 

Prawdziwą perłą tych gór jest jezioro Bled. Najlepiej podziwiać je siedząc na drewnianej ławeczce wśród krzewów, na zboczu Małej Osojnicy (685 m n.p.m.). Przed naszymi oczami rozpościera się bajkowy widok na jezioro, z uroczą małą wysepką Blejskim Otokiem oraz górujący nad nimi najstarszy zamek Słowenii Blejski Grad. Na Blejskim Otoku znajduje się niewielki kościół Maryi Wspomożycielki, ze słynnym XVI-wiecznym dzwonem życzeń. Wystarczy wypowiedzieć życzenie i zadzwonić nim, by się spełniło. Na wyspę można dopłynąć łódką nazywaną pletna lub wpław, jeśli dobrze pływamy. Mimo iż Bled znajduje się na skraju gór, a jego głębokość dochodzi do 30 m, nie trzeba się martwić, że się zmarznie podczas kąpieli. Dzięki aktywnym źródłom termalnym, temperatura wody dochodzi do 26°C. Wzdłuż jeziora wiedzie deptak, którym można je obejść dookoła. Podczas spaceru trzeba się zatrzymać w Grand Hotelu, na słynnej kremówce, nazywanej kremne rezine. Ciastko zostało po raz pierwszy przyrządzone przez hotelowego szefa kuchni Istvana Lukačeviča w roku 1953 i od tego czasu podbija serca wszystkich, którzy się na nie skuszą. 

Złotoróg znad jeziora 

Jezioro Bohinj jest największym słodkowodnym jeziorem Słowenii. Choć przyjeżdża tu coraz więcej turystów, wciąż jest czyste, żyją w nim miętusy, klenie, strzelby, golce (pstrągi alpejskie) i samlo trutta. Jest dziksze i mniej zatłoczone niż Bled. Godzinami można wylegiwać się nad jego brzegiem. Jeśli ktoś woli aktywny wypoczynek, może skorzystać z wypożyczalni kajaków, łódek czy desek SUP. Jest tu wiele szlaków turystycznych. Podczas spaceru po okolicy, trzeba się zatrzymać na zdjęcie przy pomniku Złotoroga, czyli legendarnej kozicy (według niektórych podań Złotoróg był koziorożcem i w tej postaci uwieczniony jest nad brzegiem jeziora Jasna). Według legendy, rogi Złotoroga były kluczem do skarbu ukrytego w górach wokół Triglavu. Legendę tę spisał Karel Dežman w 1868. Można jeszcze wybrać się na krótki spacer nad wodospad Savica lub wjechać kolejką na szczyt Vogel (1.922 m n.p.m.). W maju, gdy wszędzie jest już zielono, na szczycie góry wciąż leży dużo śniegu i można jeździć na nartach. Będąc w okolicy Bohinj, warto się na chwilę zatrzymać w niewielkiej miejscowości Ribčev Laz i zobaczyć średniowieczny kościół św. Jana Chrzciciela ze starymi freskami. Prowadzone przy kościele wykopaliska doprowadziły do odnalezienia artefaktów datowanych między I a V wiekiem. Inną atrakcją jest pomnik czterech mężczyzn, którzy 26 sierpnia 1778 jako pierwsi weszli na szczyt Triglavu. W Ribčev Laz znajduje się też przystań statku, którym w 30 minut można dopłynąć do Ukanc.

Wąwóz Vintgar 

Gdy już nacieszymy oczy widokiem otoczonych zielenią drzew, turkusowych wód jezior, w których odbijają się szczyty gór, trzeba się wybrać do wąwozu Vintgar. Powstał pod koniec ostatniego zlodowacenia, około 10 tys. lat temu, został wyrzeźbiony przez rzekę Radovna. Ma prawie 2 km długości, jego ściany wznoszą się od 50 do nawet 100 m! Spacer po drewnianych mostkach i kładkach, które wiją się raz po jednej, raz po drugiej stronie wąwozu, jest cudownym przeżyciem. Turkusowa woda rzeki Radovny bystro płynie pod stopami zwiedzających, z hukiem rozbijając się o kamienie, spadając wodospadami i kaskadami lub tworząc szmaragdowe baseny. Nie można się napatrzeć… Po drodze przez wąwóz można podziwiać imponujący, wznoszący się na wysokości 30 m największy kamienny most kolejowy w Słowenii, zachowany w całości, i elementy hydroelektrowni, nad którymi popołudniami widać tęczę. Wisienką na torcie jest 13-metrowy wodospad Šum na końcu wąwozu.

Etnobotanika 

Największe wrażenie w Alpach Julijskich robią kwitnące łąki. Ich różnorodność gatunkowa, soczyste kolory i unoszący się nad nimi zniewalający zapach sprawiają, że chce się na nich siedzieć bez końca. Na terenie Triglavskiego Parku Narodowego rośnie ponad 1600 gatunków roślin, z czego (jak wykazały badania) 59 ma zastosowanie etnobotaniczne, a 37 wykorzystywanych jest w naturalnej medycynie. Wiedza na temat leczniczych ziół przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Pierwsze słoweńskie książki na ten temat pochodzą z czasów renesansu. Niestety, w Słowenii prowadzonych jest niewiele badań etnobotanicznych, dlatego wiedza nie jest dobrze udokumentowana. Najczęściej używane rośliny lecznicze na Słowenii to krwawnik pospolity, dziurawiec zwyczajny, rumianek pospolity, mięta pieprzowa, szałwia lekarska, bez czarny, lipa szerokolistnapokrzywa zwyczajna.

Pokrzywa niezwyczajna… 

Obok pokrzyw przechodzimy obojętnie lub patrzymy na nie z niechęcią, bo to „parzące chwasty”. Wystarczy jednak zebrać wiedzę i doświadczenia terapeutyczne, by docenić tę roślinę. Wykorzystywana jest przez człowieka od wieków, jej potencjał jest ogromny. Stosowana w terapii i w kosmetyce, można ją jeść i dawać do jedzenia zwierzętom, można wykorzystać do zadbania o ogród. Dostarcza włókien, bywa naturalnym barwnikiem Pokrzywy pojawiają się wczesną wiosną i jest to najlepszy moment na ich zbieranie i przetwarzanie. Młode pokrzywy są najlepsze na soki i do przygotowania różnych dań: zup, sałatek. Termin zbioru pokrzyw ma duże znaczenie, gdyż w starszych liściach powstają cystolity (krzemionkowe fitolity), które są szkodliwe dla nerek. Sok ze świeżych liści może być używany jako roślinny zamiennik podpuszczki, przy wyrobie serów podpuszczkowych. O właściwościach leczniczych pokrzywy pisali już Hipokrates i Pliniusz Starszy. W naturalnej medycynie wykorzystuje się liście, korzenie i nasiona rośliny. Stosowane są w leczeniu stanów zapalnych dróg moczowych, cukrzycy typu 2. Systematycznie pita w formie naparów, przyspiesza przemianę materii, wpływa na zwiększenie wydzielania żółci i soków żołądkowych, poprawia perystaltykę jelit. Dzięki zawartości sekretyny, usprawnia pracę trzustki. Wykorzystywana jest w leczeniu objawowym dolegliwości stawowych o niewielkim nasileniu. Działa przeciwkrwotocznie, zwiększa poziom hemoglobiny i liczbę erytrocytów, dzięki czemu ma zastosowanie w leczeniu anemii. Do regulacji ciśnienia krwi i pracy serca zalecane jest spożywanie miodu pokrzywowego.

Bogate w sitosterole wyciągi wodno-alkoholowe z korzeni wykorzystywane są do hamowania przerostu prostaty. Pokrzywy od wieków wykorzystywane były w kosmetyce. Początkowo stosowane w formie płukanek do włosów, dzięki czemu były one błyszczące, elastyczne i gęste. W ten sposób walczono także z łupieżem. Obecnie wyciągi z pokrzywy są dodatkiem do wielu kremów, maseczek i toników do cery tłustej i trądzikowej. W naturalnej kosmetyce wykorzystywane są też oleje i maceraty z nasion, które działają odżywczo, nawilżająco, uelastyczniająco i przeciwzapalnie na skórę, sprzyjają regeneracji skóry i spowalniają procesy starzenia. Dbałość o urodę to systematyczne picie herbaty z pokrzywy, która wpłynie na poprawę stanu włosów, skóry i paznokci.

Liście i korzenie pokrzyw mogą być wykorzystywane jako naturalny barwnik. W zależności od tego, jakiego utrwalacza się użyje, można uzyskać różne kolory. Używając ałunu, uzyska się kolor szarozielony. W farmacji i w kosmetyce wykorzystywany jest chlorofil z liści pokrzywy, tak samo jak w przemyśle spożywczym, gdzie oznaczany jest kodem E140. Latem i jesienią, ze względu na dużą zawartość krzemionkowych fitolitów i wapnia, pokrzywy mogą być wykorzystywane do mycia naczyń. Jesienią pokrzywy można wykorzystać jako materiał włókienniczy. Tkaniny utkane z włókien pokrzyw są lekko połyskującą, delikatniejsze od tkanin lnianych i mocniejsze niż bawełniane.

O pokrzywie, tak jak i o Słowenii, można pisać bez końca, dlatego najlepiej przyjrzeć im się z bliska.

Autor

  • mgr Dominika Kustosz

    Dominika Kustosz - etnobotanik i miłośniczka podróży. Obecnie pracuje w IOP Polskiej Akademii Nauk o raz w Jagiellońskim Centrum Innowacji. Jest członkiem Związku Polskich Fotografów Przyrody. Pisze pracę doktorską ze sposobów użytkowania roślin na Podhalu. www.dominikakustosz.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polecane

Najnowsze

Więcej