Człowiek i PasjeHistoriaMuzeum Farmacji w Łodzi

Muzeum Farmacji w Łodzi

Łódź – na tle innych polskich miast – nie może się pochwalić wielowiekową tradycją aptekarstwa czy szpitalnictwa. Podniesiona do rangi miasta w XV w., przez kilka stuleci funkcjonowała jako miasteczko – ubogie, wolno się rozwijające i związane przede wszystkim z rolnictwem. Problemy zdrowotne mieszkańców rozwiązywano z wielkim trudem. W XVI w. zaczął tu funkcjonować szpital, a właściwie przytułek dla ubogich starców. Odpowiedzialna za niego łódzka parafia niezbyt gorliwie się nim zajmowała, dlatego miejsce to było biedne i zaniedbane. Ostatecznie budynek strawił pożar w 1672 r., zaś w kolejnych latach ta instytucja szpitalna podupadała i ostatecznie została zamknięta w roku 1815. Dramatycznie wyglądał również sposób traktowania ludzi chorych psychicznie – „opętanych” i posądzanych o czary, których poddawano procesom sądowym. Łódzcy sędziowie, nie wykazując szczególnej biegłości w tego typu procesach, sprowadzali „ekspertów” najpierw z Warty (słynącej z procesów czarownic), później ze Rzgowa.

W licznych chorobach, na które zapadali mieszkańcy Łodzi, korzystano chętnie z porad lekarzy, którzy przyjeżdżali tu czasowo, dla zarobku. Nie pogardzano też lecznictwem oferowanym przez wędrownych szarlatanów, uzdrawiaczy czy olejkarzy. Ostatecznie odwoływano się do „boskiej medycyny”, wybierając pielgrzymki do pobliskich sanktuariów w Łagiewnikach (do obrazu św. Antoniego), w Gidlach w powiecie radomszczańskim (do figurki Matki Bożej Gidelskiej) i oczywiście na Jasną Górę.

Brak apteki

w mieście był bardzo dotkliwy, choć tego typu placówki istniały już w XVI w. w okolicznych miastach, takich jak Łęczyca (1553), Rawa (1555), Piotrków (1558) czy Sieradz (1570). Pierwsza w Łodzi apteka została otwarta na rynku tzw. Nowego Miasta dopiero w 1830 r., z inicjatywy Karola Ketschena. Właśnie połowa XIX w. była momentem zwrotnym, w którym łódzka farmacja zaczęła swoją nieco spóźnioną, ale własną drogę. W 1842 r. otwarto drugą aptekę, kolejną w 1858 r. (na terenie Starego Miasta). Połowa XIX w. wyznacza więc pewne novum. Od tego czasu każda z łódzkich osad będzie miała swoją aptekę. Co ważne również w tym okresie – w 1846 r. otwarto w Łodzi tak długo oczekiwany szpital.

Zachować od zapomnienia

Wydawać by się mogło, że niełatwa historia samego miasta, jak i przynależnej mu historii aptekarstwa nie zachęcała do powstania miejsca, które mogłoby dbać o pamięć związaną z historią medycyny i farmacji, tak jednak nie jest…

W marcu 2008 r., dzięki inicjatywie mgr farmacji Teresy Górskiej i dr. Wojciecha Giermaziaka, otwarto w Łodzi, przy placu Wolności 2, Muzeum Farmacji, nad którym mecenat sprawuje grupa Pelion, z prezesem Jackiem Szwajcowskim. Wybrany adres nie jest przypadkowy. Muzeum mieści się w dawnym domu Gottlieba (Bogumiła) Zimmermanna. Zimmermann, który był aptekarzem, wzniósł go być może dzięki projektowi Stefana Balińskiego, przenosząc tu pierwszą łódzką aptekę. W 1850 roku budynek nabył Maksymilian Leinveber, który nadal prowadził tu aptekę przez kolejne dziesięciolecia, później zaś rodzinną firmę przejął jego syn Kazimierz, dokonując w 1893 roku przebudowy kamienicy według projektu Gustawa Landau-Gutentegera, który przysposobił budynek w szlachetne, lekkie neorenesansowe detale. W latach międzywojennych aptekę prowadziła rodzina Koprowskich, po wojnie zaś apteka już upaństwowiona działała nadal i działa cały czas już po prywatyzacji. Umiejscowienie Muzeum Farmacji, „w towarzystwie” tak ważnej dla historii miasta apteki, wydaje się dla samego muzeum bardzo szczęśliwym, nie można nie wierzyć, że duch miejsca niewątpliwie wspiera wszystkie muzealne inicjatywy, obdarzając samo muzeum nadzieją, na udaną realizację kolejnych wyzwań i planów.

Pokazywać, popularyzować

Muzeum uznało za najważniejsze w swej działalności aktywność wystawienniczą i popularyzatorską. Pierwszą, planszową wystawą były oczywiście Łódzkie apteki…, na której przypomniano stare łódzkie apteki i sylwetki zasłużonych aptekarzy. Obecnie Muzeum zaprasza na kilka wystaw rocznie. Ich tematyka jest różnorodna: Henryka Sienkiewicza związki z Łodzią (2009/2010), Zapomniane pieśni moździerzy (2010), Recepta nie wystarczy… (2010), Dziesięciolecie magazynu „Bez recepty” (2010), Matka Boska patronka Ziemi i jej płodów (2010/2011), Profesor Jan Muszyński – wspomnienia (2011), Zdrowie ukryte w ziołach – dobra kondycja 60+ (2011), Wspomnienia o docencie Henryku Pankiewiczu – farmaceucie, historyku farmacji i jego pasjach (2012), Ordery, odznaczenia i medale z kolekcji Henryka Brzyszcza i ze zbiorów polskich farmaceutów (2012), Kobiety w farmacji na przełomie XIX i XX wieku (2012), W stulecie I Zjazdu Aptekarzy Królestwa Polskiego w Łodzi (2012), Działalność zakonu szpitalnego św. Jana Bożego w Polsce (2012), „Zimna woda zdrowia doda” – woda w lecznictwie, higienie i pielęgnacji (2012 – wypożyczona z Muzeum Farmacji w Warszawie).
6 czerwca 2013 r. odbyło się spotkanie sympatyków historii łódzkiej farmacji, pt. Maliny w farmacji i poezji, na którym wykład wygłosiła mgr Anna Drzewoska. Spotkaniu towarzyszyły warsztaty plastyczne W malinowym chruśniaku, przy akompaniamencie poezji śpiewanej. Kolejne październikowe spotkanie upłynie w temacie Rośliny ziołowe w „Kwiatach polskich” Juliana Tuwima. Dodatkowo w dniu liturgicznego wspomnienia patronów farmacji i aptekarstwa, św. Kosmy i Damiana (26 września) dr Aldona Plucińska (etnograf) wygłosiła wykład W aptece Chrystusowej – leki dla duszy i ciała.

Fot. Jowita Jagla

Patronem Muzeum

jest prof. Jan Muszyński, którego czytelnikom Panacei przedstawiać nie trzeba. Przypomnijmy tylko, że po zakończeniu wojny przybył do Łodzi, gdzie zorganizował Wydział Farmaceutyczny na powstającym Uniwersytecie Łódzkim oraz – co dla nas szczególnie ważne – Katedrę Farmakognozji i Uprawy Roślin Leczniczych z Ogrodem Botanicznym. Spoczywa na radogoskim cmentarzu, jednej z najważniejszych łódzkich nekropolii.

Muzeum otwiera się na ludzi ciekawych świata, zwłaszcza na miłośników historii medycyny i farmacji, emerytowanych farmaceutów, studentów, uczniów i słuchaczy Pomaturalnego Studium Farmaceutycznego. W trakcie spotkań muzealnych zawiązują się pożyteczne znajomości między miłośnikami farmacji, między pracownikami muzeum a emerytowanymi farmaceutami, którzy często przekazują Muzeum swoje cenne wspomnienia i tak ważne w działalności wystawienniczej pamiątki.

Formy pracy

Muzeum to wykłady, wernisaże (np. wernisaż Anny Głowniak-Lipa Z dawnej receptury – akwarele farmaceutyczne) i spotkania tematyczne, np. Jubileusz 90-lecia dr. nauk farmaceutycznych Franciszka Kaczmarczyka, Działalność zawodowa i patriotyczna farmaceutki Wandy Głuchowskiej. Bardzo ważną okazała się wystawa poświęcona I Zjazdowi Aptekarzy Królestwa Polskiego w Łodzi, której towarzyszyły dwa wykłady przypominające historię Zjazdu i jego inicjatorów – z przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Bronisławem Głuchowskim na czele. Zjazd odegrał istotną rolę w historii polskiego aptekarstwa, poruszono na nim wiele istotnych kwestii, postulowano zmiany kształcenia farmaceutów, domagając się obowiązkowej matury, wydłużenia studiów farmaceutycznych, a także zrównania praw kobiet i mężczyzn w dostępie do zawodu aptekarza.

Niektóre wernisaże podejmują tematykę społeczną, na uwagę zasługuje pokonkursowa wystawa fotograficzna Recepta nie wystarczy, podejmująca problem niezrealizowanych recept przez ludzi starszych, ubogich, których nie stać na zakup leków. W roku 2010 Muzeum włączyło się w akcję Plac Wolności otwarty na kulturę. Kilka razy w roku, w konkretny dzień można kupić jeden tani bilet wstępu do czterech muzeów mieszczących się przy Placu Wolności i nie tylko je odwiedzić, ale także uczestniczyć w specjalnie przygotowanych na ten czas wykładach i warsztatach. Muzeum Farmacji przygotowywało z tej okazji wykłady poświęcone roślinom afrodyzjakom, ikonografii i kulcie świętych Kosmy i Damiana oraz symbolice czterech żywiołów. Muzeum współpracuje z łódzkimi placówkami muzealnymi i uczelniami (Muzeum Miasta Łodzi, Muzeum Tradycji Niepodległościowych, Centralnym Muzeum Włókiennictwa, Muzeum Polskiej Wojskowej Służby Zdrowia na UM w Łodzi), a także z innymi polskimi muzeami – Muzeum Farmacji w Krakowie, Muzeum Farmacji w Warszawie, Muzeum Farmacji w Lublinie, Muzeum Farmacji Apteki Pod Łabędziem w Bydgoszczy i Muzeum Techniki w Warszawie.

Plac Wolności 2

to serce miasta znajdujące się w bliskości ulicy Piotrkowskiej, łatwo więc tu dotrzeć, odwiedzając miasto. Stała ekspozycja zachwyca urokliwą kompozycją i wykorzystaniem przestrzeni, która, tonąc w zapachu suszonych ziół, oferuje zwiedzającemu zapoznanie się z farmaceutycznym instrumentarium: utensyliami, kolekcją moździerzy, wspaniałą kolekcją aptekarskich naczyń ceramicznych, szklanych i drewnianych umieszczonych w zabytkowych szafach z przełomu XIX i XX w. Prawdziwą dumą Muzeum są lipowe puszki z przełomu XVII i XVIII w.

Ważne miejsce stanowi biblioteka muzealna, oferująca literaturę przedmiotu, w tym farmakopee, gdzie ze zbiorów może skorzystać każdy, po uprzednim zaanonsowaniu się w Muzeum.
Aktywność Muzeum zasługuje na pochwałę i szacunek – tym bardziej, że za wszystkie akcje, wystawy, wykłady i spotkania odpowiedzialne są tylko trzy osoby: dyrektor muzeum mgr Jakub Kossowski, mgr Anna Drzewoska (opiekun zbiorów) i prowadząca sekretariat Marzena Ficner.

Autor

  • dr Jowita Jagla

    Dr Jowita Jagla jest adiunktem w Katedrze Historii Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego. Zajmuje się ikonografią średniowieczną, sztuką wotywną oraz związkami sztuki i medycyny. Autorka książek: Boska medycyna; „Niebiescy uzdrowiciele” wobec kalectwa i chorób człowieka; Wieczna prośba i dziękczynienie. O symbolicznych relacjach między sacrum i profanum w przedstawieniach wotywnych z obszaru Polski Centralnej.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polecane

Najnowsze

Więcej