Schorzenia i terapieW poszukiwaniu środowiskowych przyczyn chorób.

W poszukiwaniu środowiskowych przyczyn chorób.

Co wpływa na naszą odporność i adaptację?

Jesteśmy integralną częścią otaczającego nas środowiska – ekosystemu, w którym żyjemy, który zmieniamy, często niszcząc przy tym panującą w nim harmonię symbiozy, mutualizmu – subtelnego współdziałania jego mikro- i makrouczestników.

Do zmieniających się warunków środowiska musimy się adaptować, aby zachować dobrostan psychiczny i fizyczny, przekazać życie w dobrym stanie na kolejne pokolenia, co jest naszym moralnym obowiązkiem. Poznajemy coraz lepiej mechanizmy bioinformatyczne, warunkujące współdziałanie komórek, tkanek, układów, narządów naszego organizmu oraz mikro- i makroorganizmów ekosystemów, w których żyjemy.

Przebywanie w zdrowych ekosystemach i czerpanie z nich pożywienia programuje nas do zdrowia, do tworzenia cywilizacji życia i wzrastania w ekosystemie – zachowania prawidłowych relacji bioinformatycznych układów biologicznych.

Układ nerwowy, immunologiczny, hormonalny i układ krążenia – najistotniejsze układy adaptogenne – zapewniają nam możliwość przystosowywania się do zmieniających się warunków otoczenia. Właściwa dla zachowania zdrowia bioinformatyka układów adaptogennych i detoksykacyjnych z czynnikami środowiska dają nam szansę przetrwania, zachowania zdrowia i przekazania twórczego życia na kolejne pokolenia.

Zagraża nam coraz więcej środowiskowych czynników chemicznych – ksenobiotyków, toksyn (chemizacja rolnictwa), smog, toksyczne technologie i syntetyczne materiały. Nowe, agresywne formy biologiczne wirusów, bakterii, grzybów, pasożytów, prionów – powodują dużą śmiertelność i są przyczyną wysokich wskaźników DALY (disability adjusted life years – utraconych lat życia w zdrowiu), przedwczesnych śmierci. Do tego czynniki fizyczne.

Wysokoenergetyczne promieniowanie elektromagnetyczne, telefonia komórkowa, hałas, UV. Niszczący nas smog z licznymi ksenobiotykami powoduje ponad 3,5 mln ofiar rocznie. To więcej niż HIV, malaria i konflikty zbrojne razem wzięte!

W Polsce, w związku ze smogiem, umiera rocznie ponad 50 tysięcy osób. To nieporównywalnie więcej niż z powodu covid-19… Polska i Bułgaria są uważane za najbardziej zanieczyszczone kraje Unii Europejskiej. Smog skraca życie i znacznie pogarsza jego jakość. Oddychając powietrzem w większości miast południowej Polski, wprowadzamy do naszego organizmu dysruptory hormonalne, cytokinowe, neuroprzekaźnikowe, związki rakotwórcze, które w znaczący sposób degradują nas biologicznie, pogarszają jakość naszego życia i znacznie je skracają. Są przyczyną cywilizacyjnych chorób środowiskowych. Ksenobiotyki smogu są toksyczne dla naszych komórek, tkanek, zaburzają równowagę bioinformatyczną naszego organizmu i ekosystemu, w którym żyjemy.
Inhalowane drobne cząsteczki smogu, szczególnie te poniżej 2,5 um (PM 2,5) są wchłaniane do krwiobiegu, łączą się z receptorami lub ich ligandami, wpływają na ekspresję genów, działają mutagennie, niszczą enzymatyczne układy detoksykacyjne, modyfikują nasze białka, lipidy, polisacharydy – glikoproteiny, glikolipidy, generują cząsteczki PAMP – rozpoczynające i podtrzymujące przewlekłe stany zapalne, collateral damige naszych tkanek i narządów. Są przyczyną wielu chorób zapalnych, autoimmunologicznych, nowotworowych, metabolicznych, układu immunologicznego, krążenia, nerwowego i hormonalnego – układów adaptogennych, tak ważnych dla naszego przetrwania i rozwoju – chorób cywilizacyjnych.

Oddychanie przez kobiety ciężarne powietrzem zanieczyszczonym cząsteczkami PM 2,5 koreluje z niską masą urodzeniową noworodków, wadami rozwojowymi, patologią ciąży, wadami genetycznymi, chorobami nowotworowymi u dzieci i dorosłych.

Zgodnie z wynikami badań ESCAPE dla cząsteczek PM 2,5 każde zwiększenie gęstości pyłu o 5ug/m3 powoduje zwiększenie ryzyka śmierci aż o 7%. Wyjątkowo niebezpieczne dla nerek są związki Cu, Fe, Zn, Si, Ni, V, emitowane przez silniki diesla, przy spalaniu paliw, tarciu opon, hamulców, w spalaniu biomateriałów (szczególnie w stężeniach powyżej 100 mg/m3).

Zanieczyszczenia powietrza wpływają na ekspresję genów uczestniczących w patogenezie chorób nerek, układu moczowego, raka pęcherza, raka nerkowokomórkowego, dysfunkcji mitochondriów i uszkodzeń cewki proksymalnej nerek, układu krążenia, oddechowego, nerwowego, sfery emocjonalno-psychicznej, odporności i możliwości detoksykacji. Funkcje układów biologicznych wynikają z logicznego ciągu interakcji bioinformatycznych naszego organizmu z otoczeniem.

Każda choroba ma swoją przyczynę środowiskową, o czym był przekonany już Hipokrates.

Bez zmiany diety, jako najsilniejszego czynnika środowiskowego, wpływającego na nasze zdrowie, i bez właściwej higieny życia, nie można wyleczyć chorego. Nie można zachować zdrowia.
Postępująca modyfikacja ekosystemu przez człowieka, efekt dehumanizacji, monopolizacji gospodarczej, chorych ambicji politycznych – są przyczyną pojawiania się nowych form niebezpiecznych patogenów, w tym wirusowych SARS CoV-2, HIV, grypy, wirusowego zapalenia wątroby, bakterii opornych na znane nam antybiotyki.
Ocenia się, że po roku 2050 będą one zabijały więcej ludzi niż choroby nowotworowe, choroby układu krążenia, konflikty zbrojne. Pojawią się nowe odmiany chorób cywilizacyjnych, nowe formy grzybów patogennych, malaria, pasożyty, słoniowacizna, robaczyce tropikalne, glistnica.
Choroby cywilizacyjne są konsekwencją nieświadomego lub celowego oddziaływania człowieka na środowisko. Postępująca dehumanizacja, nowe filozofie neohumanistyczne, monopolizacja i ksenobiotyczna chemizacja produkcji żywności, walka o dominację gospodarczą i polityczną za wszelką cenę, szum informacyjny – zmęczenie nieprawdą, brak rzetelnej edukacji ekologicznej, pogłębiający się stres, lęk, wymuszona ekonomicznie i politycznie migracja ludności, konflikty zbrojne – powodują ciągłe zagrożenie dla naszego zdrowia i życia, niszczą środowisko naturalne człowieka i niekorzystnie wpływają epigenetycznie na zdrowie przyszłych pokoleń.
Nowe czasy, nowe wyzwania dla intelektualnego, etycznego edukowania człowieka – dla przetrwania i przekazywania zdrowego życia.

Rozwój intelektualny, ale i moralny, w duchu twórczego biologicznie humanizmu, daje nam nadzieję na przeciwdziałanie zagrożeniom, ochronę ekosystemów i trwanie w zdrowiu.

Zastanawiamy się, jak żyć, aby przetrwać w czasach ciągłego zagrożenia biologicznego nowymi wirusami SARS CoV2, grypy, HIV, MDR, bakteriami, pasożytami. Zagrożeniami wynikającymi z wymuszonej przez człowieka patologii ekosystemów – smogu, pestycydów, herbicydów, sztucznych tworzyw, postępującej chemizacji środowiska, promieniowania elektromagnetycznego.
Czy są naturalne sposoby, zwiększające szansę na zachowanie zdrowia? Jak organizować dom, nasze otoczenie, jak przygotować żywność i jak wybierać to, co dla nas dobre? Jak zdobywać praktyczną wiedzę, co jest dobre a co nam szkodzi? Jesteśmy zmuszeni do poszukiwania środowiskowych przyczyn chorób, jeśli chcemy im zapobiegać. Profilaktyka to najlepsza i najtańsza metoda zachowania zdrowia. Musimy przeciwdziałać złu, tworzyć społeczeństwo obywatelskie, w którym wszystkim nam będzie zależało na zdrowiu naszego sąsiada; którego choroba powinna być ostrzeżeniem dla nas, zamieszkujących ten sam ekosystem.

Palenie śmieci przez sąsiada nie jest jego prywatną sprawą. To zagrożenie dla nas wszystkich.

Zdobywanie wiedzy o warunkach wzajemnego oddziaływania bioinformatycznego, toksykologicznego, biofizycznego i chemicznego w ekosystemie to konieczność. Tylko w zdrowym ekosystemie możemy zachować zdrowie.
Jest to szczególnie ważne dla przetrwania w zdrowiu pandemii SARS-CoV2. Zdrowi, silni ludzie, z dobrze funkcjonującym układem odporności, nie zachorują lub przechorują łagodnie zakażenie. Osoby z przewlekłymi stanami zapalnymi, z dysbiozą jelitową i wtórną, dysbiozą innych nisz ekologicznych ciała, z zaburzeniami prezentacji antygenów środowiskowych, z nieefektywnym adaptacyjnie układem immunologicznym – są zagrożone ciężkim przebiegiem zakażenia.

Edukacja ekologiczna, rozpoznawanie dobrostanu środowiska poprzez obserwacje stanu mchów, porostów, kondycji drzew, różnorodności form kwiatowych, pszczół, monopolizacji ekosystemów – dają możliwość prostej oceny panujących w nim warunków biologicznych.

Chory ekosystem programuje nas do niszczących nas chorób! Rośliny pochłaniające pyły – bluszcz, diffenbachia, skrzydłokwiat, sansewieria, daktylowiec niski, filodendron, paprotka, mchy – obecne w architekturze naszego otoczenia – mogą nam pomagać w zachowaniu zdrowia.
Dieta, budująca przyjazny nam ekosystem naszych jelit, mająca działanie prebiotyczne, podtrzymująca symbiotyczny metagenom naszego ciała, umożliwiająca nam właściwą prezentację antygenów środowiskowych, jest niezbędna dla prawidłowej, adaptacyjnej funkcji układu immunologicznego. Metagenom jelit, zasób informacji genetycznej wszystkich uczestników tego ekosystemu, kształtuje nasze zdrowie, o czym przekonuję się razem z moimi pacjentami, w trakcie proponowanego przeze mnie leczenia, poprawiającego ogólną kondycję biologiczną chorych.

Naturalne fitoterapeutyki, zawarte w surowcach roślinnych, poprawiają możliwości adaptacji, prezentacji antygenów środowiskowych w procesach autofagii, które pozwalają komórce na pozbycie się toksyn, uszkodzonych organelli i konglomeratów białek, na drodze degradacji lizosomalnej.

Procesy autofagii (nazywanej „cudem samoleczenia organizmu”) mogą dostarczać energii
i substratów dla podtrzymania metabolizmu w warunkach ich niedoborów, usuwają zużyte lub uszkodzone białka, struktury komórkowe powstające na skutek procesów fizjologicznych lub w wyniku działania toksyn środowiskowych. Procesy mikroautofagii, bezpośrednie trawienie lizosomalne, degradacja uszkodzonych mitochondriów, peroksysomów, uszkodzonych rybosomów, usuwanie toksycznych lipidów, kropli lipidowych, kompleksów białkowych, uszkodzonych lizosomów. W obrębie autofagosomu znajdują się receptory rozpoznające substrat – subtelne procesy bioinformatyczne, niezbędne dla przeżycia komórek.
W autofagii pośredniczonej przez chaperony białka szoku cieplnego HSP łączą się z substratem podlegającym autofagii i transportują go do lizosomu. Na powierzchni lizosomu obecne białko LAMP2 rozpoznaje kompleks chaperon substrat, polimeryzuje i pozwala na wejście do wnętrza lizosomu. Zaburzenia autofagii prowadzą do tauopatii w chorobie Alzheimera, Parkinsona i innych, neurodegeneracyjnych. Autofagia kontroluje syntezę cytokin prozapalnych. W plazmocytoidalnych komórkach dendrytycznych, kluczowych dla inicjacji procesu zapalnego, nasila syntezę interferonów, w innych komórkach może ją hamować – ma znaczenie w regulacji odczynu zapalnego. Interferon nasila procesy autofagii, co sprzyja procesowi ksenofagii, w tym zwalczaniu wirusów, obróbce i prezentacji antygenów pod wpływem tej cytokiny. Inhibitory autofagii zwiększają aktywność prozapalną nieswoistego układu odpornościowego.
Autofagia prowadzi do dekondensacji chromatyny neutrofilów – niezbędne do powstania NETs, czyli neutophil extracellular traps – niezwykle ważnego procesu w zwalczaniu zakażeń, prezentacji autoantygenów. Autofagosomy, zamykając antygeny własne i obce, łączą się z MHC. Autofagia to ważny proces obróbki antygenów obcych i własnych (antigen processing) i ich prezentacji na dalszych etapach aktywności układu immunologicznego. Autofagia promuje przeżycie limfocytów T, hamując ich proliferację, sprzyja długo żyjącym limfocytom pamięci T i B.
Autofagii przypisuje się ważną rolę w selekcji tolerogennych grasiczych limfocytów T. Nabłonek grasicy ma zaprogramowaną genetycznie wysoką aktywność autofagii, zapewniającą właściwe przygotowanie własnych antygenów, sprzyjając ich tolerancji przez limfocyty T. Defekty autofagii sprzyjają chorobom układu immunologicznego – chorób z autoimmunoagresji i alergii. Autofagia jest ważnym mechanizmem warunkującym prawidłowe odczyny immunologiczne naszego organizmu. Zaburzenia autofagii mediowanej przez chaperony, są obserwowane w wielu chorobach układu immunologicznego, RZS, SM, LE, łuszczycy, autoimmunologicznego zapalenia jelit. Defekty autofagii sprzyjają zakażaniu Mycobacterium tuberculosis, Shigella flexneri, Salmonella enterica, Listeria monocytogenes, Francisella tularensis, wirusami EBV, HSV, grypy, covid-19, pierwotniakami, grzybami.

Właściwa dieta bez ksenobiotyków, dysruptorów cytokinowych, hormonalnych, budująca przyjazny, symbiotyczny mikrobiom naszych jelit, zapewniająca prawidłową prezentację antygenów środowiskowych i sprawnie działające procesy autofagii – mają kluczowe znaczenie dla naszej odporności.

Flawonoidy (w tym rosweratrol) są uznanymi czynnikami pobudzającymi autofagię. Umiejętne ich stosowanie może nas chronić przed infekcjami. Coraz lepiej rozumiemy mechanizmy działania skutecznych, stosowanych od wielu pokoleń leków roślinnych, zawierających tę grupę związków.

Pamiętajmy o mądrości Hipokratesa: wszystkie choroby mają swój początek w jelitach.

Coraz lepiej ją rozumiemy i przekonujemy się o jej słuszności. Dieta jest najsilniejszym czynnikiem środowiskowym, wpływającym na nasze zdrowie. Programuje nas do zdrowia lub do choroby. Tworzy drogę wnikania toksyn środowiska, ale też może być lekiem, dla zachowania naszego zdrowia. Może zawierać naturalne związki detoksykacyjne, chroniące nasz genom, sprzyjające autofagii. Dzięki naturalnym mechanizmom, możemy przetrwać w zmieniającym się otoczeniu.
Edukacja ekologiczna, poszanowanie naturalnych układów biologicznych otaczających nas ekosystemów, budowanie dobra i szacunku, podziwianie piękna zdrowych ekosystemów i czerpanie z nich niezbędnego pożywienia może nas uchronić przed chorobami, obniżeniem jakości życia i daje nam nadzieję na przekazanie zdrowego genomu na kolejne zdrowe pokolenia. Wszystkie choroby mają swoją przyczynę środowiskową i dlatego powinniśmy ich poszukiwać w chorym otaczającym nas ekosystemie, chcąc im zapobiegać i skutecznie je leczyć.

* * *

Oby dieta była jedynym potrzebnym nam lekiem, a lek dietą! Oby poszanowanie biologii ekosystemów dawało nam nadzieję na zachowanie zdrowia i przekazywanie go kolejnym pokoleniom!
Podziwiający piękno i dobro organizacyjne zdrowych ekosystemów, ciągle poszukujący środowiskowych przyczyn chorób.

Autor

  • lek. med. Tadeusz Liczko

    Lek. med. Tadeusz Liczko ukończył Śląską Akademię Medyczną (1983). Prowadzi gabinety lekarza rodzinnego i flebologiczny w Naprawie (od 2000). Jest znany jako specjalista od trudno gojących się ran nóg i obrzęków. Zajmuje się też kompresjoterapią, immunologią i nietolerancjami pokarmowymi, zasadami optymalnego biologicznie żywienia chorych, zapobieganiem schorzeniom, wykorzystaniem potencjału biologicznego pacjentów, poszukiwaniem środowiskowych przyczyn chorób.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polecane

Najnowsze

Więcej