Schorzenia i terapieW objęciach Morfeusza

W objęciach Morfeusza

O wielkim znaczeniu snu dla zdrowia i prawidłowego funkcjonowania człowieka wiedzieli już starożytni Grecy. W swoim panteonie mieli aż dwóch bogów związanych ze snem. Pierwszym w hierarchii był Hypnos – bóg snu. Jego synem był Morfeusz – bóg i uosobienie marzeń sennych. W jego objęcia, zgodnie ze znanym frazeologizmem, wpadamy zapadając w sen.

Sen jest stanem czynnościowym centralnego układu nerwowego, dzięki któremu możliwa jest regeneracja sił witalnych organizmu. Jest także niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, więc i całego organizmu. Niezbędna długość snu jest cechą osobniczą, choć można zauważyć, że im młodszy organizm, tym więcej snu potrzebuje. Z wiekiem czas potrzebny na sen jest krótszy.
Niezależnie od powyższych prawidłowości, już jedna nieprzespana noc znacznie obniża sprawność psychofizyczną, co w przypadku osób prowadzących samochód może być równie niebezpieczne, jak stan nietrzeźwości. Brak snu trwający przez dłuższy czas może być podłożem wielu negatywnych efektów fizycznych dla organizmu, jak i tych wpływających na psychikę, by wymienić wahania nastroju, spadek poziomu koncentracji i motywacji, obniżenie poziomu kreatywności oraz podejmowania decyzji w bardziej złożonych sprawach. Długotrwały niedobór snu (deprywacja) może dawać objawy podobne do stanów psychotycznych, paranoidalnych lub halucynacji. Może leżeć u podłoża tych schorzeń.

Potrzeba terapii

Osoby dotknięte bezsennością uskarżają się zarówno na problemy z zaśnięciem, jak i z utrzymaniem prawidłowego snu (liczne przebudzenia, sen płytki, trwający zbyt krótko). Skutkuje to niewyspaniem, ze wszystkimi skutkami tego stanu, z których zmęcznie otwiera całą listę niekorzystnych objawów. Gorsza noc lub nawet kilka kolejnych mogą się przytrafić każdemu, lecz jeśli stan taki powtarza się dłużej niż miesiąc i z częstotliwością większą niż trzy razy w tygodniu, możemy już mówić o chorobliwej bezsenności. Każde zaburzenie snu, którego skutkami są zaburzenia normalnego funkcjonowania człowieka w ciągu dnia oraz jego gorsze sampoczucie, nawet jeśli są to jego subiektywne odczucia, wymaga terapii.

Przyczyny i rodzaje bezsenności

We współczesnym świecie prawie wszystko podlega klasyfikacji i ocenie statystycznej. Choroby nie są od tej reguły wyjątkiem. Według Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10) zaburzenia prawidłowego snu dzieli się, upraszczając nieco, na dwie kategorie: organiczne, u których podstaw leżą różnego rodzaju choroby, w tym choroby układu nerwowego, oraz nieorganiczne, będące odrębnymi schorzeniami, wywołanymi przez czynniki emocjonalne.
Z punktu widzenia pacjenta, najważniejszym kryterium określającym typ bezsenności jest czas jej trwania. Przykładając taką miarę, możemy wyrożnić bezsenność krótkotrwałą (zwykle nie dłużej niż 4 tygodnie). Jest ona zazwyczaj odpowiedzią na sytuacje stresowe, powodowane przez problemy w pracy lub w życiu osobistym, oraz znaczącymi zmianami w życiu. Innymi przyczynami tego rodzaju bezsenności są choroby z towarzyszącym bólem lub gorączką (infekcje).
W przypadku zaburzeń, które twają dłużej niż miesiąc, możemy mówić o bezsenności przewlekłej. Przyczyną jej są głównie zaburzenia psychiczne, zwłaszcza depresje i stany lękowe, uzależnienia czy choroby somatyczne.

Problem społeczny

Na bezsenność cierpi wielu ludzi. Trudno stwierdzić dokładnie, jaki procent populacji, bo zależy to m.in. od klasyfikacji i definicji schorzenia. Dane są rozbieżne, wahają się w zakresie od 5 do 50%.

Aż 1/3 populacji dorosłych cierpi przynajmniej na jeden z symptomów bezsenności, ma na przykład trudności z zasypianiem.

Niezależnie od statystyk, problem zaburzeń snu będzie narastał, głównie z powodu starzenia się społeczeństwa, czego konsekwencją są liczne choroby, którym towarzyszy generowana przez nie bezsenność. Drugą przyczyną bezsenności jest wzrost tempa i zmiana stylu życia. Zjawiska te dotyczą zwłaszcza dużych aglomeracji, w których mieszka coraz więcej ludzi; które de facto nigdy nie zasypiają jako zbiorowość, co przekłada się na bezsenność poszczególnych ludzi.

Zanim sięgniemy po leki

Jak w przypadku wielu innych schorzeń, wynikających z zaburzenia równowagi orgaznimu, zdrowy rozsądek i lekarze nakazują w bezsenności zmianę stylu życia. Początkowe problemy z bezsennością, o ile nie mają podłoża organicznego, można z powodzeniem wyeliminować przez zmianę stylu życia na zdrowszy (dieta, regularne ćwiczenia), unormowanie rytmu dobowego (przygotowanie do zasypiania o tej samej porze), wyeliminowanie używek w rodzaju nikotyny, alkoholu i kofeiny, najlepiej całkowicie lub kilka godzin przed snem.

Bezcenna natura

W walce z bezsennością współczesna medycyna dysponuje całym arsenałem leków syntetycznych, które charakteryzują się dużą skutecznością, zwłaszcza na początku terapii, są jednak obciążone licznymi działaniami niepożądanymi oraz powodują silne uzależnienie.

W przypadku łagodnych objwów bezsenności dobrym wyborem, zwłaszcza na początku lecznienia, są leki naturalne, stosowane z powodzeniem od stuleci.

Współczesna nauka, dzięki rozwiniętemu aparatowi badawczemu w zakresie analizy fitochemicznej i badaniom klinicznym, potwierdziła skuteczność i bezpieczeństwo stosowania wielu roślin leczniczych.

Remedia hypnotica et sedativa

Duża grupa surowców wykazuje działanie nasenne i uspokajające. Te dwie aktywności są ze sobą powiązane, ponieważ często samo uspokojenie i wyciszenie ułatwia zasypianie i zdrowy, mocny sen o odpowiedniej długości.
Najważniejszymi przedstawicielami tej cennej i powszechnie stosowanej grupy substancji leczniczych są korzeń i kłącze kozłka lekarskiego Radix et Rhizoam Valerainae, szyszki chmielowe Strobilus Lupuli, liść melisy Folium Melissae, ziele męczennicy Herba Passiflorae, kwiat lawendy Flos Lavandulae, ziele serdecznika Herba Leonuri cardiaceae i korzeń arcydzięgla Radix archangeliceae.
Leki nasenne pochodzenia roślinnego działają co prawda słabiej niż leki syntetyczne
(np. benzodiazepiny), lecz mogą byś stosowane częściej, ze względu na niższą toksyczność i brak uzależnień.

Najważniejsza waleriana

Bylina z rodziny kozłkowatych Valerianaceae, o tak charakterystycznych zapachu, że stał się w naszych skojarzeniach zapachem apteki, jest bez wątpienia najważniejszym lekiem nasennym i uspokajającym pochodzenia roślinnego. Za tak cenioną aktywność korzeni i kłącza kozłka odpowiedzialne są walepotriaty, zwane również waleopotrianami, olejek eteryczny oraz kwas walerenowy, który ma budowę chemiczną charakterystyczną dla seskwiterpenów. Aktywność waleriany jest sumą aktywności wszystkich ciał czynnych, o czym świadczy fakt, że nawet preparaty z niej otrzymane, pozbawione waleopotriatów (bardzo nietrwałych) też wykazywały pożądane działanie nasenne. Waleopotriaty (waltrat, acetylowaltrat czy dihydrowaltrat), które chemicznie są irydoidami o charakterze estrów, mają powinowactwo do receptorów benzodiazepinowych, umiejscowionych w centralnym układzie nerwowym, co wyjaśnia mechanizm ich właściwości nasennych, uspokajających i w niewielkim stopniu przeciwlękowych (anksjolitycznych).
Przetwory z kozłka lekarskiego mają szerokie zastosowanie w stanach pobudzenia nerwowego, wywołanego przez różne czynniki powodujące nerwowość. Działają poprzez wyciszenie, na skutek hamowania (obniżenia) wrażliwości ośrodków mózgowych oraz zmniejszenia pobudzenia ruchowego. Związki aktywne w korzeniu waleriany wywołują także stan odprężenia psychicznego, co również wpływa korzystnie na proces zasypiania, jak i na sam sen. Waleopotriaty i przetwory z rośliny pomagają w zaburzeniach równowagi psychicznej, problemach emocjonalnych z towarzyszącym napięciem, zaburzeniach rytmu domowego oraz przy zmniejszonej zdolności do koncentracji. Niwelują tym samym niekorzystne konsekwencje bezsenności (zaburzenia prawidłowego snu). Ważne jest bezpieczeństwo stosowania leków naturalnych zawierających walerianę oraz to, że jak każda substancja aktywna może wchodzić w interakcję z innnymi lekami. Nie należy łączyć ich z benzodiazepinami, z alkoholem czy z inymi lekami, które mają powinowactwo do receptorów GABA, ponieważ może to nasilać ich działanie.

Melisa o cytrynowej woni

Ta roślina pomaga zastąpić stan bezsenności zdrowym, krzepiącym snem. Jej roztarte listki wydzielają miły, cytrynowy zapach. Za ten zapach olejku eterycznego w melisie odpowiedzialne są jego dwa najważniejsze składniki, należące do aldehydów monoterpenowych: geranial, czyli cytral A, oraz neral, zwany cytralem B. W skład olejku etrycznego, którego ilość w surowcu z reguły nie przekracza 0,3%, wchodzą jeszcze octan eugenolu, kariofilen i kopaen. Olejek eteryczny wpływa nie tylko na walory zapachowe, ale także na aktywność farmakologiczną melisy. Jej działanie nasenne i sedatywne wynikają z działania składników olejku na centralny układ nerwowy. Jest to działanie na tyle silne, że pozwala na obniżenie dawki leków syntetycznych lub nawet zrezygnowania z nich.
Melisa stosowana jest jako hypnoticum i sedativum w stanach ogólnego pobudzenia nerwowego, powodującego zarówno problemy z zasypianiem, jak i prawidłowym przebiegiem snu. Znosi uczucie niepokoju i wyczerpania nadmierną pracą umysłową, przez co też działa nasennie.

Nasenne szyszki

Charakterystyczne pnącze, porastające całą Lubelszczyznę, kojarzy się głównie z wytwarzaniem piwa. Skojarzenie słuszne, ponieważ dodatek ekstraktu chmielowego nadaje piwu charakterystycznej goryczki i ułatwia tworzenie się tak pożądanej przez amatorów piwa piany.
Roślina dostarcza dwóch ważnych surowców: szyszek chmielowych Strobili Lupuli, czyli wysuszonych owocostanów, oraz lupuliny Lupulinum. To lepki, pomarańczowożółty proszek, na który składają się woski gruczołowe, które były pierwotnie umiejscowione na powierzchni szyszek. Otarte i wysuszone, utworzyły nasz surowiec.
W obu substancjach znajdziemy olejek eteryczny, którego głównymi ciałami czynnymi są humulen, mircen, farnezen czy β-kariofilen, skład jest dosyć zmienny.
Zarówno lupulina, jak i szyszki chmielowe utrudniają przenoszenie bodźców do ośrodków centralnego układu nerwowego, a także działają słabo hamująco na czynności kory mózgowej, skutkiem czego jest działanie uspokajające, wyciszenie orgaznizmu, przez to ułatwienie procesu zasypiania, jak i snu (remedia hypnotica). Działanie sedatywne dotyczy szczególnie sfery płciowej, co także ułatwia zasypianie. Dzięki opisanej aktywności, preparaty zawierające jeden z surowców pochodzących z chmielu, stosowane są przy bezsenności wywołanej nadmierną drażliwością i pobudzeniem, zwłaszcza w stanach zmęczenia bądź wyczerpania i napięcia nerwowego.

Korzystne połączenia

Każda z wymienionych roślin o działaniu nasennym i uspokajającym, oprócz podstawowej aktywności wykazuje też wiele innych ciekawych cech. Gatunki te działają zazwyczaj również jako środki rozkurczowe, ułatwiając zarówno procesy trawienne, jak i likwidując bolesne stany spastyczne. Dzięki temu dodatkowemu komponentowi, działają pośrednio nasennie, ponieważ likwidują dolegliwości, które są odpowiedzialne za bezsenność.

Korzystne jest łączenie kilku roślin działających nasennie, ponieważ ich różne mechanizmy działania, wynikające ze składu chemicznego, pozwalają łagodnie i kompleksowo leczyć bezsenność.

O ile każdy, nawet naturalny lek należy stosować bardzo ostrożnie, to w przypadku nasennych leków roślinnych margines bezpieczeństwa jest bardzo szeroki. Warto jednak zawsze skonsultować z lekarzem przyjmowane leki lub coraz częściej także suplementy diety, w celu uniknięcia niekorzystnych interakcji.

Współczesny świat dostarcza tylu bodźców, że zasypianie i zdrowy, mocny sen dla wielu osób staje się luksusem. Skutki bezsenności nie pozwalają nam cieszyć się bogactwem tego świata. Warto więc czasem wyciszyć się, a w przypadku pierwszych, jeszcze nie nasilonych problemów z bezsennością, sięgnąć po preparaty roślinne, które przywrócą stan równowagi. Ważne jest, by sięgać po produkty wysokiej jakości, które dają gwarancję, że lek roślinny zawiera w odpowiedniej ilości składniki czynne, o których działanie nam chodzi.

Autor

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polecane

Najnowsze

Więcej