Woda morska od tysięcy lat uznawana jest za doskonały środek regenerujący. Od dawna znano też dobroczynne właściwości flory oceanicznej – alg, błota i soli.
Talasoterapia (gr. thalasso znaczy morze) wykorzystuje te dary natury, czyniąc z nich najlepszych sprzymierzeńców urody i dobrego samopoczucia. Zdrowotne właściwości morskiej wody zachwalał Eurypides w V wieku p.n.e. Według angielskich legend, wróżka Morgana przyrządzała napój z alg, który każdą kobietę zamieniał w piękność… Bretońskie chłopki, żyjące nad brzegiem Oceanu Atlantyckiego, zawsze cieszyły się dobrym zdrowiem i piękną cerą. Sekretem ich urody były morska woda, algi i nadmorski klimat, stanowiące podstawę talasoterapii – kuracji zdrowotnej, przywracającej równowagę duszy i ciału.
Woda morska zawiera aż 104 mikroelementy i minerały, identyczne z tymi, które znajdują się w plazmie krwi człowieka! Kąpiele morskie pobudzają krążenie, aktywizują przemianę materii w komórkach, przyspieszają usuwanie toksyn z organizmu.
Skóra nasycona wodą morską długo zachowuje elastyczność i wilgotność. Jeśli temperatura wody osiągnie 30°C, cenne mikroelementy przekraczają barierę skóry i trafiają do krwi, która rozprowadza je po całym organizmie. Ciepła morska woda rozluźnia też mięśnie, powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, dzięki czemu procesy odtruwania i odnowy przebiegają szybciej. Ważnym elementem wody morskiej jest sól o szczególnych właściwościach leczniczych i kosmetycznych. Podczas kąpieli jej cząsteczki tym głębiej wnikają do naskórka, im silniejsze jest stężenie soli i wyższa temperatura wody. Naskórek pęcznieje i rozpulchnia się, co ułatwia złuszczanie jego zrogowaciałej warstwy. Drobinki soli podrażniają skórę, powodując jej przekrwienie. Dzięki temu jest lepiej odżywiona, staje się gładsza i jędrniejsza. Wraz z kryształkami soli woda wnika w skórę i nawilża ją. Kąpiele morskie są prawdziwym dobrodziejstwem dla całego organizmu! Po wyjściu z wody należy spłukać całe ciało i włosy wodą słodką, gdyż pozostawiona na skórze sól wyciąga wilgoć z tkanki podskórnej.
Szczególne walory ma kąpiel w Morzu Martwym, gdzie zasolenie jest 4-krotnie wyższe niż w innych akwenach morskich. Służy ona m.in. leczeniu łuszczycy i egzemy.
Skarbnica mikroelementów
Algi, wodorosty morskie, żyją w skoncentrowanym roztworze substancji odżywczych, nieustannie wypłukiwanych z lądu do morza. Oceany pokrywają 3/4 Ziemi i pochłaniają większość docierającego do niej promieniowania słonecznego. Kombinacja tych czynników pozwala na kumulację energii biologicznej przez algi.
Są to prymitywne rośliny wydobywane z morskiego dna. Nie mają ani liści, ani korzeni, odżywiają się na zasadzie osmozy związkami zawartymi w wodzie morskiej. Łowi się je u brzegów mórz i oceanów. Ich dobroczynne właściwości zależą od czystości wody, w której rosną, pory zbioru, na przykład fazy księżyca podczas połowu, oraz sposobu zbioru. Popularne są też hodowle alg. Wykorzystywane są w tym celu naturalne akweny, na przykład zatoki albo zamknięte baseny, w których stwarza się optymalne warunki do rozwoju roślin. Zebrane algi najpierw są mrożone lub suszone, następnie poddawane dalszej obróbce, w zależności od przeznaczenia.
Algi to bogactwo substancji odżywczych: białka, tłuszcze, węglowodany, dwadzieścia różnych aminokwasów i witamina A, której w 100 g alg jest tyle, co w 4 kg masła!
W algach występują też witaminy C, D, cały kompleks witaminy B, związki jodu, magnezu, cynku, potasu, chloru i żelaza oraz pierwiastki śladowe niezbędne do życia: srebro, miedź, glin, mangan, azot, sód, siarka, fosfor.
Algi są skarbnicą soli mineralnych. Dzięki zawartości tokoferolu, kwasu askorbinowego i betakarotenu, glony wykazują silne działanie antyrodnikowe, co spowalnia starzenie się skóry.
Algi stały się ulubionym surowcem w gabinetach kosmetycznych. Aż trudno uwierzyć, że zastosowanie w kosmetyce znalazły stosunkowo niedawno! Obecnie na bazie wyciągów z alg produkuje się wiele kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy i ciała. Najskuteczniejsze są jednak maski i okłady z samych glonów.
W kosmetyce algi są cennym, lecz trudnym do stosowania surowcem. Kiedyś suszono je jak zioła, nie pozwalało to jednak na wykorzystanie ich wnętrza. Z suszonych alg uzyskuje się proszki, z surowych – ekstrakty. Czasami wykorzystuje się proces mikronizacji, dzięki któremu suszone algi pod wpływem ciśnienia i niskiej temperatury otwierają się i cenna zawartość wydostaje się na zewnątrz. Do wyprodukowania jednego kilograma sproszkowanych alg potrzeba 15 kg świeżych wodorostów.
Aplikowane zewnętrznie, algi działają na skórę nawilżająco, tonizująco, oczyszczająco, wspomagają ukrwienie i redukują zbędne pokłady tłuszczu w tkance podskórnej.
Tworzą na powierzchni naskórka osłonę przed negatywnymi wpływami środowiska zewnętrznego, np. wolnymi rodnikami.
Cenna jest ulwa sałatowa Ulva lactuca, zwana sałatą morską. Wodorost ten dostarcza cennego białka – aosainy. Wyraźnie opóźnia ono procesy starzenia się skóry, cenione jest za właściwości odżywcze.
Od stóp do głów
Na algach opiera się wiele zabiegów kosmetycznych na twarz i ciało. Są zwykle poprzedzone peelingiem, wykonanym np. solą morską. Na tak przygotowaną skórę nakłada się zawartość ampułek ze skondensowanymi wyciągami z alg i maskę.
Trądzik młodzieńczy leczy się maskami o właściwościach oczyszczających i wygładzających. Mogą mieć postać pasty lub suchego proszku do rozrobienia wodą. Jedyną wadą jest charakterystyczny zapach…
Dobrze przyswajane przez skórę są też maski w postaci żelu. Dobroczynne działanie wykazują maski z tzw. alginatu – białego proszku uzyskanego ze ścianek komórek alg. Po zmieszaniu z wodą proszek tworzy chłodną papkę o konsystencji gęstej śmietany. Rozprowadza się ją grubą warstwą na skórze, po chwili maska zamienia się w elastyczną, ściśle przylegającą gumę. Nawilża suchą, zmęczoną skórę, usuwa podrażnienia, chłodzi naskórek i przyspiesza regenerację mikrouszkodzeń. Zwęża także rozszerzone naczynka krwionośne, likwiduje rumień u osób cierpiących na trądzik różowaty, napina i pojędrnia skórę. W kremach przeciwzmarszczkowych wykorzystuje się najczęściej brunatnicę undarię pierzastą Undaria pinnatifida, która ma właściwości nawilżające i przeciwdziałające tworzeniu się zmarszczek.
Algi są ważnym składnikiem wielu kosmetyków i podstawowym surowcem zabiegów antycellulitowych. W kosmetykach przeciwko cellulitowi wykorzystuje się morszczyn pęcherzykowaty Fucus vesiculosus, bogaty w jod i witaminę C oraz w składniki rozpuszczające zatory tworzone w tkance przez limfę.
Do zabiegów antycellulitowych w gabinetach kosmetycznych stosuje się sproszkowane algi zmieszane z wodą lub żel z alg. Preparaty te można zmieszać z błotem morskim lub olejkami eterycznymi o właściwościach oczyszczających organizm z toksyn, np. cynamonowym, z brzozy, jałowca, cedru lub cyprysu. Preparat rozsmarowuje się na skórze, następnie pacjenta owija się folią. Okład ogrzewany jest elektrycznym kocem lub specjalną lampą emitującą światło czerwone i niewidzialne, rozgrzewające promienie podczerwone. Czasem do zabiegu warto włączyć aparaturę wytwarzającą w tkance ciepło, np. ultradźwiękową. Doskonałe efekty daje połączenie okładów z alg z drenażem limfatycznym. Seria powinna się składać z 10 lub nawet 15 zabiegów, wykonywanych 3 razy w tygodniu. Ujędrniające działanie na skórę mają okłady z alg, wzbogacone olejkami eterycznymi, np. szałwiowym czy rozmarynowym. Wspomagająco działają również kąpiele z dodatkiem alg, zwłaszcza wsparte hydromasażem. Zimne okłady z żelu algowego łagodzą obrzęki stóp i ich zmęczenie, algi zawierają substancję poprawiającą cyrkulację krwi i limfy.
Okłady z żelu z alg, z dodatkiem mułu morskiego, lub chłodne okłady z alginatu skutecznie wygładzają i wybielają dłonie.
Z suszonych alg sporządza się okłady pojędrniające piersi, a mieszanina alg i szlamu służy jako okład na ramiona i plecy, działający relaksująco i rozluźniająco na napięte mięśnie pleców i ramion. Wodorost szkarłatnica pępkowa Porphyra umbilicatis jest najbogatszym wśród alg źródłem kwasu gammalinolenowego, który chroni skórę przed infekcjami i likwiduje stany zapalne. Kąpiele z dodatkiem alg mają zróżnicowane działanie, w zależności od temperatury. Kąpiel w temperaturze 40°C działa odchudzająco; w temperaturze 37°C – odprężająco; w temperaturze 35°C – energizująco. Ze względu na dobroczynne działanie na skórę, algi zrobiły w kosmetyce prawdziwą karierę, a ich niezwykła skuteczność zachęca naukowców do dalszych badań nad ich wykorzystaniem.
Błoto kosmetyczne
z Morza Martwego to ciemna masa, o specyficznym zapachu. Wydobywane jest na południowym wybrzeżu Morza Martwego, w Jordanii. Jest ono produktem najwyższej wartości, wolnym od zanieczyszczeń i skażeń chemicznych. Po wydobyciu, przed konfekcjonowaniem, podlega sterylizacji. Zawiera bogactwo mikro- i makroelementów. Brom działa kojąco na układ nerwowy, magnez przeciwdziała alergiom i zmianom łuszczycowym, spowalnia procesy starzenia się skóry, chlorek wapnia poprawia cyrkulację krwi, wzmacnia paznokcie, potas reguluje poziom nawilżenia skóry.
Terapia błotem odtruwa skórę, oczyszcza z martwych komórek naskórka, remineralizuje skórę, poprawia jej ukrwienie. Stosowana jest w zabiegach antycellulitowych i modelujących ciało (przyspiesza metabolizm komórkowy). Znajduje zastosowanie we wspomaganiu leczenia dokuczliwych schorzeń skóry: trądziku, wyprysków, łojotoku i łupieżu, łuszczycy, grzybic, atopowego zapalenia skóry. Efekty terapeutyczne widoczne są również w schorzeniach reumatycznych (ciepłe okłady z błota na stawy).
Sól z Morza Martwego znana jest od dawna ze swojego dobroczynnego działania na skórę. Pozyskuje się ją w procesie odparowywania wody morskiej promieniami słonecznymi, w specjalnych basenach solankowych. Zawiera dużo potasu, magnezu, wapnia i innych pierwiastków. Ma szerokie zastosowanie kosmetyczne. W gabinetach kosmetycznych tę sól wykorzystuje się w zabiegach regenerujących, odżywczych, ujędrniających, przeciwłupieżowych, przeciwłojotokowych, przeciwtrądzikowych. Terapeutycznie sprawdza się w leczeniu grzybic, łuszczyc, alergii, stanów zapalnych.