Człowiek i PasjePodróżeSewilla - andaluzyjski skarb Hiszpanii

Sewilla – andaluzyjski skarb Hiszpanii

Jest takie miejsce, gdzie zawsze świeci słońce; gdzie ludzie na ulicach tańczą flamenco, a zimą na drzewach rosną pomarańcze. Miejsce, w którym się zakochasz. To Sewilla.

Od starożytności do współczesności

Sewilla została założona prawdopodobnie w 2 wieku p.n.e. Nie powinno więc dziwić, że ma niezwykle bogatą historię, którą można podziwiać do dziś. Uznawana za stolicę Andaluzji, jest czwartym co do wielkości miastem Hiszpanii, a na pewno miastem o największej liczbie zabytków i turystycznych atrakcji. Planując jej zwiedzanie, trzeba się dobrze zastanowić, ile mamy czasu i co będziemy w stanie zobaczyć. Jest jednak kilka miejsc, których po prostu nie można ominąć.

Największa na świecie katedra gotycka

Santa María de la Sede de Sevilla. Monumentalna budowla powstała na miejscu meczetu, z którego zachował się jedynie fragment minaretu, obecnie przerobiony na Dzwonnicę La Giralda. Na tę wieżę o wysokości 97 m można wejść, by podziwiać panoramę Sewilli z lotu ptaka. Wewnątrz katedry znajduje się grób Krzysztofa Kolumba. Trzeba jednak dodać, że miejsce pochówku słynnego włoskiego żeglarza jest ciągle kwestią sporną. Inny jego grób znajduje się… na Haiti. Katedra z daleka wyróżnia się w okolicznej zabudowie, można ją uznać za centralny punkt na mapie zwiedzania. Przy samej katedrze, na Calle Alemanes 31, znajduje się sklep z ziołami, herbatami, kadzidłami i naturalnymi kosmetykami. Warto go odwiedzić i zrobić aromatyczne zakupy.

Alcázar

Nieopodal katedry znajduje się inne miejsce, którego nie można pominąć. To pochodzący z XI w. królewski kompleks Alcázar i przylegające do niego ogrody. Pałac był wielokrotnie przebudowany, dlatego odnajdziemy tu elementy stylu mudéjar, gotyku, renesansu, manieryzmu i baroku. Równie zachwycające są ogrody pałacowe. Cień drzew zapewnia przyjemną ochłodę. Rośnie tu ponad 170 gatunków roślin, szum licznych fontann odpręża i zachęca do dłuższego odpoczynku. Tylko głośne, zielone papugi z gatunku aleksandretta obrożna Psittacula krameri zakłócają ten błogostan.

Złota Wieża

Dziesięć minut spacerem z Pałacu i jesteśmy nad brzegiem rzeki Gwadalkiwir, gdzie znajduje się trzynastowieczna Torre del Oro, czyli Złota Wieża. To właśnie tutaj w XV i XVI w. był port, który sięgał do samej katedry. Na drugim brzegu rzeki znajduje się Triana, która w średniowieczu była oddzielnym miastem, a teraz jest częścią Sewilli. Powstawały tu najpiękniejsze płytki azulejo i kolorowa ceramika. Miejsce warte uwagi także ze względu na słynne targowisko. Kupimy tu andaluzyjskie przysmaki, przyprawy i zioła.

Arena i Parasol

Koniecznie trzeba też odwiedzić dawną Fabrykę Cygar, w której obecnie znajduje się Uniwersytet, oraz jedną z najstarszych w Hiszpanii arenę walk byków, która może pomieścić ponad 12 tysięcy widzów! Żeby zobaczyć pokaz, trzeba przyjechać do Sewilli w marcu lub w kwietniu, a najlepiej podczas barwnego festiwalu Feria de Abril. Wśród licznych atrakcji Sewilli jest jedno miejsce, które zaskakuje odmiennością i nowoczesnym, wręcz abstrakcyjnym wyglądem. To Metropol Parasol na Plaza de la Encarnación. Ta podobno największa drewniana konstrukcja na świecie, przypominająca wyglądem 6 grzybowych kapeluszy, została zaprojektowana przez niemieckiego architekta Jürgena Mayera. Budowę ukończono w roku 2011. Zupełnie nie pasuje do Sewilli, lecz stała się jednym z jej najbardziej rozpoznawalnych miejsc…

Plac Hiszpański

To prawdziwa perła, miejsce zachwycające i sprawiające, że chciałoby się tu spędzać całe dnie. Plac Hiszpański jest ogromny, ma 50 tys. m2. Z jednej strony otoczony ciągiem pałacowych budowli, które od placu oddziela kanał. Za kilka euro można wynająć łódkę i pływać pod mostkami do złudzenia przypominającymi te z weneckich kanałów. Jedną z największych ozdób pałacu są znajdujące się u jego podnóża obrazy wykonane na płytkach azulejo, przedstawiają dawne królestwa Hiszpanii i ich herby. Rozkoszując się słońcem i gwarem tego miejsca, można podziwiać ulicznych muzyków i tancerzy flamenco, którzy przychodzą tu zachwycać publiczność swoimi talentami. Z Placem Hiszpańskim graniczy Park de Maria Luisa. Zprojektował go słynny paryski konserwator zieleni Jean-Claude Nicolas Forestier. W parku zwracają uwagę charakterystyczne fontanny: Żab (Fuente de las Ranas) i Lwów (Fuente de los Leones). Tabliczki opisują rosnące tu drzewa.

Śródziemnomorski tygiel

Rok 1145, gdy miasto stało się rezydencją Almohadów, to początek rozkwitu Sewilli. Jednak największy rozgłos i dobrobyt to przełom XV i XVI wieku, gdy miasto stało się punktem przeładunkowym w handlu z zamorskimi koloniami. W tym czasie było to jedno z największych miast Europy! Jako miasto portowe, Sewilla stała się tyglem kultur. Docierały tu przyprawy i zioła niemal z całego świata. A ponieważ wśród 100 tysięcy mieszkańców byli przedstawiciele wielu narodowości, lokalna kuchnia mieszała w sobie elementy ich kulinarnych upodobań. Obecnie trudno określić, które zioła czy przyprawy są najbardziej charakterystyczne dla Sewilli, ale można wydzielić te, które występują tu w stanie dzikim.

Laur

Jednym z nich jest wieczniezielony wawrzyn szlachetny, czyli laur (Laurus nobilis L.). Liście tego drzewa stały się symbolem starożytnej kultury Greków i Rzymian. Znamy je z greckiego mitu o Apollo i Dafne oraz z wieńców laurowych – oznaki najwyższego statusu społecznego. Rzymianie uważali go za symbol zwycięstwa, powiązany z nieśmiertelnością. W Biblii liście laurowe symbolizują życie wieczne i zwycięstwo nad grzechem.

W medycynie

Na co dzień wykorzystywane głównie w kuchni liście laurowe, mają także wpływ na nasze zdrowie. Dzieje się tak za sprawą substancji chemicznych w ich składzie, m.in. olejków eterycznych, składających się z eukaliptolu (45%), innych terpenów (12%), octanu terpinylu (8-12%), seskwiterpenów (3-4%), metyleugenolu (3%), ?-pinenów, ß-pinenów, felandrenu, linalolu, geraniolu, terpineolu, kwasu laurynowego. Znajdziemy też różne witaminy: A,B1, B2, B3 (PP), B6, C i kwas foliowy oraz minerały: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód i cynk. Już Pliniusz Starszy zalecał olej laurowy na paraliż, skurcze, rwę kulszową, siniaki, bóle głowy, katar, infekcje ucha i reumatyzm. Doceniał jego doskonały zapach.
Współczesna fitoterapia zaleca stosowanie naparów z liści laurowych do leczenia chorób układu pokarmowego, np. wrzodów żołądka, a także dla obniżenia poziomu cukru we krwi i poprawy profilu lipidowego u osób z cukrzycą typu II. Napary z lauru działają moczopędnie, napotnie i łagodzą suchy kaszel oraz wspomagają leczenie zapalenia oskrzeli. Pomagają w łagodzeniu migren i bólów głowy, także tych spowodowanych zapaleniem zatok. Liście laurowe i olejek laurowy cenione są za działanie rozgrzewające i polecane do wspomagania leczenia reumatyzmu. Z tego też powodu olejek wykorzystywany jest w leczniczych masażach. Stosuje się go także w aromaterapii do leczenia bólów ucha i nadciśnienia. Najnowsze badania wykazują, że jego flawonoidy działają zabójczo na gronkowca złocistego, opornego na metycylinę (tzw. MRSA). W publikacjach naukowych znajdziemy takie, które potwierdzają antynowotworowe działanie wyciągów z liści wawrzynu. W badaniach laboratoryjnych dowiedziono, że spowalniają rozwój komórek czerniaka, we wczesnych stadiach hamują rozwój raka jelita grubego i wykazują działanie cytotoksyczne na linie komórkowe AMN3, REF i Hela. Badania sugerują, że wyciągi z liści laurowych mogą być środkami terapeutycznymi w przypadkach różnych nowotworów. Stosując liście laurowe lub olejek laurowy w celach leczniczych trzeba wiedzieć, że wchodzą one w reakcję z innymi lekami, potęgując ich działanie, np. z lekami przeciwbólowymi i nasennymi.

O piękną skórę

W kosmetyce najczęściej wykorzystywany jest olej z owoców lauru, który ma zastosowanie w leczeniu łupieżu, atopii, egzemy, trądziku, przeciwdziała wypadaniu włosów, stymuluje ich wzrost i wpływa na ich regenerację. Działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybiczo i antyseptycznie. Systematycznie stosowany nawilża i wygładza cerę. Decydując się na stosowanie tego oleju w codziennej kosmetyce warto wiedzieć, że ma on niezwykle intensywny zapach i może podrażniać delikatną skórę, np. w okolicach oczu. Jego niewątpliwą zaletą jest lekka konsystencja i szybkie wchłanianie się. W domowych warunkach najlepiej rozcieńczać go w delikatnych olejach, np. z pestek słodkich migdałów czy jojoba. W składzie chemicznym olejku laurowego znajduje się mircen (ß-myrcen), który często wykorzystywany jest w przemyśle perfumeryjnym. Nuty lauru znajdziemy zarówno w perfumach i wodach toaletowych damskich, jak i męskich, np. Armani Mania Giorgio Armani czy Bentley for Men Bentley. Jednym z najbardziej znanych na świecie kosmetyków z olejem laurowym jest słynne syryjskie mydło z Aleppo. Stworzyli je Fenicjanie przed 2 tysiącami lat i od tamtej pory wytwarzane jest ręcznie, według prawie niezmienionej receptury. W jego składzie jest olej laurowy, oliwa z oliwek i substancja spieniająca, którą obecnie jest wodorotlenek sodu. Mydło cenione jest za przeciwbakteryjne właściwości. Można je stosować w tradycyjny sposób do mycia ciała, twarzy i włosów albo jako maseczkę przeciwtrądzikową. Mydło aleppo działa oczyszczająco, ściągająco i matująco. Jest bardzo delikatne, może być stosowane do mycia niemowląt i dzieci. Trzeba jednak pamiętać, że może mieć różny udział procentowy oleju laurowego i od tego zależą jego właściwości. Kupując to mydło, należy najpierw określić, dlaczego chcemy je zastosować. Jeśli mamy cerę suchą i wrażliwą, to powinniśmy wybrać mydło o zawartości oleju laurowego nieprzekraczającej 10%. Przy cerze mieszanej zawartość oleju może dochodzić do 20%, a w przypadku cery tłustej do 40%. Mydła, które zawierają więcej oleju laurowego, powinny być używane tylko przez osoby ze skórą trądzikową. Przy zakupie mydła warto zwrócić uwagę na jego kolor. Z zewnątrz powinno być brązowe, wewnątrz zielone. Różnica między tymi kolorami świadczy o długości dojrzewania mydła, zarazem o jego jakości. Żeby sprawdzić, czy naprawdę mamy do czynienia z mydłem z Aleppo, wystarczy wrzucić je do wody. W przeciwieństwie do wszystkich innych mydeł, prawdziwe mydło z Aleppo nie utonie, będzie się unosiło na powierzchni. W kosmetyce wykorzystywane są także liście laurowe, stanowią jeden z podstawowych składników preparatów przeciwłupieżowych. Napary z liści poprawiają ukrwienie skóry i wyrównują jej koloryt, można je dodawać do kąpieli, przygotowywać toniki do przemywania twarzy. Liście laurowe są remedium na zmęczone i obolałe stopy. Należy przygotować napar z liści i wlać go do miski z wodą, w której przez kilkanaście minut trzeba moczyć stopy. Niepozorna przyprawa, którą na co dzień każdy z nas dodaje do zup i sosów, po bliższym poznaniu zyskuje na wartości. Dodam do tego z przekonaniem, że w liściach laurowych drzemie prawdziwy andaluzyjski temperament…

Autor

  • mgr Dominika Kustosz

    Dominika Kustosz - etnobotanik i miłośniczka podróży. Obecnie pracuje w IOP Polskiej Akademii Nauk o raz w Jagiellońskim Centrum Innowacji. Jest członkiem Związku Polskich Fotografów Przyrody. Pisze pracę doktorską ze sposobów użytkowania roślin na Podhalu. www.dominikakustosz.com

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polecane

Najnowsze

Więcej