Wiosna jest panaceum sprzyjającym optymistycznemu spojrzeniu na rzeczywistość i lepszemu samopoczuciu. Niedawno przeszedłem zakażenie koronawirusem i pomimo, że w pewnym momencie było trudno, ostatecznie jestem zadowolony, ponieważ po powrocie do zdrowia czuję się komfortowo. Wyhodowałem sobie odpowiednią, swoistą, bezpieczną autoszczepionkę.
Moja osobista szczepionka uwalnia mnie od wątpliwości, będących tematem niekończących się dyskusji toczonych w gronie prywatnym, ale także w mediach i na forum naukowym. Wartością dodaną są wnioski oraz tzw. refleksje życiowe.
Pani Profesor Halina Strzelecka, wyrażając zadowolenie w związku z opublikowaniem w Panacei wspomnień, odniosła się do bieżącej sytuacji stwierdzając: „ważne jest aby pandemia nie wyznaczała kierunków naszych działań”. Identyfikuje się z opinią Pani Profesor.
Jako farmaceuta mam świadomość, że trwa eksperyment profilaktyczny, a problem leczenia schodzi na dalszy plan. Firmy farmaceutyczne, także zielarskie, podejmują działania w kierunku wdrożenia racjonalnej farmakoterapii oraz fitoterapii i wkrótce należy się spodziewać efektów. Warto zachować pewien dystans i wierzyć, że środowiska odpowiedzialne za rozwój wydarzeń umożliwią nam w końcu normalne funkcjonowanie. Aktualnie wypoczywam w pięknych Gorcach, bywam w Krakowie i cieszę się, że życie stopniowo wraca do normy.
Wszystkim Czytelnikom Panacei życzę zdrowia, dobrego samopoczucia i wreszcie normalnych wakacji.