Kolendra siewna Coriandrum sativum L. należy do rodziny selerowatych Apiaceae, której liczni przedstawiciele są obecni zarówno w kuchni, jak i w aptece ziołowej. Czasem sprawdzają się świetnie w obu miejscach. Trudno sobie wyobrazić gotowanie bez takich ziół, jak koper, kminek, anyż czy kolendra; bez marchewki, pietruszki czy selera. Zioła nie tylko wzbogacają smak potraw – służą naszemu zdrowiu.
Zna ją cały świat
Kolendra jest rośliną roczną, osiągającą w zależności od odmiany wysokość 40-50 cm (gruboowocowa) lub nawet ponad metr (drobnoowocowa). Zapach wysuszonych owoców jest bardzo przyjemny i aromatyczny, zapach świeżego ziela charakterystyczny, powszechnie oceniany jako „miły”. Jednak niedojrzałe owoce kolendry wydzielają intensywny, nieprzyjemny aromat, opisywany jako „pluskwiany”, co na szczęście (dzięki podniesieniu poziomu higieny osobistej…) większości z nas już nic nie mówi, ale utrwaliło się w potocznej nazwie rośliny – koper pluskwiany (niem. Wanzendill). Ta „pluskwiana” niedogodność mija wraz z rozwojem rośliny. Dojrzałe owoce (charakterystyczne kuliste rozłupki) odznaczają się miłym zapachem i słodkawym, delikatnie palącym smakiem. Walory te zostały docenione w kuchniach całego świata. Używa się nasion kolendry do przyprawiania chleba, wędlin i pierników. Szczególną popularnością cieszy się ta przyprawa w hiszpańskojęzycznych krajach Ameryki Płdn. Często używana jest w kuchni azjatyckiej, głównie indyjskiej (sproszkowana wchodzi w skład proszku curry), chińskiej czy tajskiej, gdzie używane są przede wszystkim liście i łodygi. W USA świeże, zielone liście zwane są cilantro albo chińską pietruszką i są również popularne. Kolendra jest też składnikiem niezbędnym do wyrobu wielu znanych marek likierów ziołowych, takich jak Allasch czy Chartreuse. Znana i uprawiana od czasów antycznych, z miejsca swego pochodzenia, czyli z basenu Morza Śródziemnego, zawędrowała niemal do każdego zakątka świata.
Nie tylko przyprawa
Do celów leczniczych ścina się całe rośliny, w których dojrzałych jest około 2/3 owoców, nabierają wtedy żółtego odcienia. Po wysuszeniu na wolnym powietrzu, w czasie gdy reszta owoców dojrzeje i podeschnie, rośliny związane w snopki młóci się, uzyskując w ten sposób owoc kolendry Fructus coriandri.
Z dojrzałych owoców otrzymuje się cenny olejek kolendrowy Oleum Coriandri, którego zawartość waha się szerokim zakresie – od 0,02 do 2,6%. Największą zawartością charakteryzują się odmiany drobnoowocowe. Podstawowym składnikiem olejku, niezależnie od pochodzenia geograficznego (zawartość 60-70%), jest zawsze linalol, odpowiedzialny za zapach. Wśród pozostałych składników olejku w większych ilościach spotykamy geraniol, terpinen oraz ?- i ß-pinen. Skład chemiczny olejku eterycznego jest zmienny, na co ma wpływ pochodzenie i odmiana. Mogą występować znaczne ilości borneolu i kamfory (produktu jego utleniania), niektóre odmiany indyjskie zawierają tymol.
Nasiona kolendry zawierają także – prócz charakterystycznego oleju tłustego (13- 20%), który składa się głównie z trójglicerydu kwasu petroselinowego – flawonoidy, fitosterole oraz kwasy polifenolowe (kawowy i chlorogenowy). Obecne są także typowe dla rodziny Apiaceae związki kumarynowe: umbeliferon, skopoletyna oraz izokumaryny (seria koriandryn). W nasionach znajdują się związki polifenolowe, w tym kwas kawowy i chlorogenowy, flawonoidy, związki białkowe i stanowiący około 20% masy nasion olej tłusty.
Prawie panaceum
Kolendra opanowała znaczne obszary naszego globu. Stąd jej obecność w różnych systemach lecznictwa ludowego – zarówno krajów europejskich, jak i krajów Bliskiego i Dalekiego Wschodu. W Iranie sok z młodych liści stosowany był w przypadkach bezsenności i niepokoju, owoców używano w leczeniu „drgawek” i dla poprawienia apetytu. Owoce kolendry były istotnym składnikiem leków, które były stosowane w leczeniu kaszlu, zapalenia oskrzeli, biegunki, neuralgii, reumatyzmu i gorączki. Przynosiły ulgę w schorzeniach gastrycznych i były skutecznym środkiem przeciwzapalnym. W niektórych krajach owoce kolendry uchodzą za afrodyzjak (Fidżi, Palestyna). Lud polski stosował nasiona kolendry jako doskonały środek przeciwko „cierpieniom” wątroby i woreczka żółciowego. Pogląd ten, sprawdzony dawnymi laty na drodze empirycznej, znajduje potwierdzenie dzięki współczesnym badaniom. Olejek kolendrowy, zwłaszcza jego dominujący składnik linalol, wykazuje działanie spazmolityczne (rozkurczowe) – zarówno na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, jak i dróg żółciowych. Zmniejszenie napięcia tych mięśni jest tym większe, im bardziej były one skurczone. W wyniku powyższych działań fizjologicznych, zostaje przywrócona prawidłowa (fizjologiczna) perystaltyka przewodu pokarmowego, co powoduje zanikanie bólu i dyskomfortu spowodowanego przez wzdęcia remedium carminativum.
Działając rozkurczowo na mięśniówkę przewodów żółciowych, ułatwiają przepływ do światła dwunastnicy zarówno żółci, jak i soku trzustkowego, co wpływa w znaczący sposób na usprawnienie trawienia. Ze względu na nieco gorzkawy smak, stymulują wydzielanie soku żołądkowego, co – prócz dobrego wpływu na trawienie – zwiększa apetyt.
Olej a olejek
Olejek kolendrowy wykazuje także silne działanie przeciwbakteryjne, co przyczynić się może do przywrócenia prawidłowej mikroflory jelitowej organizmu. Szczególnie wysoką aktywność wykazuje wobec tak groźnych szczepów bakterii, jak Staphylococcus aureus i Bacilus spp. (bakterie Gram+) oraz Escherichia colii, Pseudomonas aeruginosa, Salmonella typhi, Klebsiela pneumoniae czy Proteus mirabilit (bakterie Gram-). Stwierdzono również właściwości grzybobójcze, skierowane szczególnie przeciwko drożdżakom z rodzaju Candida. Olejek stosowany jest zewnętrznie w różnych preparatach złożonych, wykorzystywanych w leczeniu zakażeń bakteryjnych gardła i jamy ustnej. Stosowany miejscowo w nerwobólach, bólach mięśniowych i pomocniczo w chorobach reumatycznych.
Oleum Coriandri działa keratolitycznie na zrogowaciałą warstwę skóry. Powoduje nieznaczne miejscowe podrażnienie i zaczerwienienie.
Przemysł kosmetyczny z powodzeniem wykorzystuje olejek kolendrowy do aromatyzacji mydeł, wód toaletowych i past do zębów.
Z owoców kolendry otrzymuje się też olej tłusty o ciekawym składzie i właściwościach. Ma jasnożółtą barwę i charakterystyczny zapach. Kompozycja jest unikalna, składają się na nią kwasy tłuszczowe: petroselinowy (kwas (Z)-6-oktadekaenowy, 65,7-76,6%), linolenowy (13,0-16,7%), oleinowy i palmitynowy. Położenie wiązania nienasyconego w kwasie petroselinowym, między szóstym i siódmym atomem węgla, jest nietypowe, co świadczy o wyjątkowości oleju tłustego z nasion kolendry. Jego skład uzupełniają sterole (stigmasterol, ßstiosterol), glikolipidy i tokoferole. Kwas petroselinowy ma wiele przemysłowych zastosowań. Może być używany jako prekursor kwasu laurynowego, który jest składnikiem detergentów i środków powierzchniowo czynnych oraz kwasu adypinowego – monomerycznego komponentu nylonu.
* * *
Kolendra to roślina niezwykła, kryjąca w sobie – prócz wspaniałego smaku i aromatu – wiele właściwości leczniczych. Cechuje ją działanie przeciwutleniające, tak pożądane w profilaktyce większości chorób cywilizacyjnych, włączając w nie nowotwory. Wiele wskazuje na to, że kolendra odkryje przed nami jeszcze niejedną tajemnicę, która pomoże w walce z różnymi dokuczliwymi schorzeniami.
Piśmiennictwo dostępne w redakcji