Niepłodność według definicji WHO to niemożność zajścia w ciążę, mimo regularnego współżycia płciowego 3-4 razy w tygodniu, utrzymywanego powyżej 12 miesięcy, bez stosowania jakichkolwiek środków zapobiegawczych.
Płodność to, według definicji zdrowia reprodukcyjnego, stan fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu we wszystkich sferach związanych z układem rozrodczym. Wydanie zdrowego potomstwa to najistotniejszy cel małżonków – w sensie biologicznym i społecznym.
Niepłodność na świecie dotyczy 10-18% partnerów w wieku rozrodczym, w okresie optymalnej aktywności zawodowej, rodzinnej i społecznej. W Polsce dotyczy szacunkowo 15% małżonków.
Nie ma badań epidemiologicznych w wielu krajach, w tym także w Polsce, dlatego nieznana jest dokładna skala narastającego problemu medycznego i społecznego, jakim jest niepłodność. Opieramy się na danych szacunkowych.
Niepłodność małżeńska
to istotny problem medyczny i społeczny, pogarszający jakość życia małżonków. Wynika zwykle z przewlekłych procesów patologicznych, przebiegających w organizmie kobiety lub mężczyzny. Czas leczenia niepłodności u kobiet trwa od pół roku do nawet 15 lat; u mężczyzn do 12 lat. Po 5 latach nieskutecznej diagnostyki i terapii, część par rezygnuje, leczenie kontynuuje około 80% par.
Przyczyny niepłodności
mają podłoże anatomiczne, czynnościowe, endokrynologiczne, genetyczne, toksykologiczne, środowiskowe, autoimmunologiczne. To przewlekłe stany zapalne – nie tylko narządów płciowych, ale też ogniska stanów zapalnych w narządach odległych od układu rozrodczego kobiet czy mężczyzn decydują o niemożności zajścia w ciążę. Skupię się na przyczynach niepłodności określanych jako idiopatyczne, ze względu na brak możliwości diagnostycznego sprecyzowania przyczyny i – co za tym idzie – leczenia przyczynowego. Przypomnijmy, że termin idiopatyczny oznacza w medycynie chorobę „samą z siebie” (z greckiego idios = własny + pathos = cierpienie). Chorobę powstającą „spontanicznie”, mającą niejasne lub nieznane podłoże.
W mojej praktyce lekarskiej
doświadczyłem, jak istotne znaczenie ma w takich przypadkach właściwa, spersonalizowana dieta małżonków, budująca wspólny, symbiotyczny ekosystem rodziny, niezbędny dla prawidłowej prezentacji antygenów środowiskowych, prawidłowej funkcji układu MALT. Dieta zapobiegająca endotoksemii, przewlekłym stanom zapalnym, pełniąca prebiotyczną funkcję, dla podtrzymywania prawidłowego mikrobiomu jelit, budująca symbiotyczny metagenom rodziny, zapobiegający dysbiozie jelitowej i wtórnie dysbiozie mniejszych nisz ekologicznych naszego ciała, w tym dróg rodnych.
Żywność pozyskiwana z przemysłowo-chemicznej produkcji rolnej zawiera ksenobiotyki, dysruptory hormonalne, cytokinowe, hepato- i nefrotoksyny, czynniki wzrostowe, hormonalne, konserwanty, spulchniacze, „polepszacze” smakowe, toksyczne czynniki zawarte w smogu. To wszystko wpływa na bioinformatyczne aspekty funkcjonowania układu rozrodczego kobiet i mężczyzn. To istotne czynniki, kształtujące nasze zdrowie, w tym zdrowie reprodukcyjne, stanowiące biologiczny i moralny sens naszego życia. Chodzi bowiem o to, by przekazywać je w dobrym stanie na kolejne pokolenia; by trwać i rozwijać się; by kolejne pokolenia mogły doświadczać dobra, piękna i twórczej miłości; byśmy mogli się rozwijać społecznie, gospodarczo, ekonomicznie; wzrastać etycznie i duchowo dla siebie i dla drugiego człowieka; tworzyć coraz lepszy, czysty ekosystem rodzinnego domu, programujący jego uczestników do dobrostanu psychicznego i fizycznego.
Dysbioza jelitowa
jest konsekwencją pogarszającej się jakości biologicznej żywności, użycia konserwantów, spulchniaczy, „polepszaczy”, ksenobiotyków stosowanych w produkcji rolnej i w przechowywaniu żywności, z epigenetyczną ekspresją genów, prowadzącą do zaburzeń metagenomu współczesnego człowieka. To sprzyja dysbiozie jelitowej, endotoksemii, przewlekłym stanom zapalnym, zaburzeniom immunologicznym, endokrynologicznym, neurologicznym, układu krążenia, najważniejszych układów adaptogennych człowieka.
Ta chora żywność sprzyja przewlekłym, oportunistycznym zakażeniom, wywołuje danger signals. Propaguje immunopatię w kierunku chorób z autoimmunoagresji czy chorób alergicznych, nietolerancji pokarmowych, będących istotnym przyczynkiem do idiopatycznej niepłodności małżonków.
Zmiana diety i eliminacja niektórych produktów żywnościowych wystarczają w niektórych przypadkach do przełamania niepłodności i poczęcia upragnionego dziecka!
Dieta jest najsilniejszym czynnikiem środowiskowym, kształtującym nas epigenetycznie. Coraz lepiej rozumiemy patomechanizmy przewlekłych procesów chorobowych, wynikających z logiki oddziaływania czynników środowiskowych na nasz organizm. Komórka jajowa, z której powstaliśmy, jest programowana epigenetycznie w 6-8 tygodniu życia płodowego naszej mamy, we wczesnym okresie ciąży naszej babci! Plemnik jest kształtowany epigenetycznie na 2-3 miesiące przed zapłodnieniem. Jakże ważne relacje czasowe, mające kluczowe znaczenie dla naszego późniejszego życia i rozwoju, również zdrowia prokreacyjnego. Jakże istotna jest troska o zdrowie młodych kobiet i mężczyzn! To nie jest problem poszczególnych ludzi, to problem społeczny. Ochrona kobiety, matki dającej życie, zapewnienie jej optymalnych warunków życia i żywienia we wczesnym okresie ciąży, jest kluczowa dla kształtowania zdrowia naszych dzieci i przyszłych pokoleń.
Zanieczyszczanie ekosystemu
rodzinnego domu, wynikające z narzucanych nam fałszywych wzorców kulturowych, często sprzecznych z podstawowymi zasadami logiki biologicznego funkcjonowania człowieka, są kolejnym, istotnym czynnikiem, tłumaczącym przyczynę zmniejszającej się płodności współczesnego homo viator. Brak dbałości o zdrowy, czysty ekosystem rodziny, oparty na zaufaniu i wierności małżeńskiej, zanieczyszcza jej środowisko obcymi patogenami, wywołuje destruktywny stres, pogarsza możliwości adaptogenne rodziny, wywołuje dysbiozę, zaburzenia metagenomu rodzinnego ekosystemu. Wywołuje istotne dla zdrowia małżonków zaburzenia funkcji najważniejszych układów adaptogennych – nerwowego, endokrynnego, immunologicznego, sercowo-naczyniowego – co rzutuje na ich zdrowie, w tym zdrowie prokreacyjne.
Wzrastanie w zdrowym ekosystemie rodzinnego domu i czerpanie z niego budującej zdrowie, szeroko pojętej kultury życia (w tym kultury żywienia), w której dominują wzajemny szacunek, miłość, dobro, wzajemna pomoc w adaptacji do otaczającego nas, często trudnego, toksycznego ekosystemu – programuje nas epigenetycznie do dobrostanu psychicznego i fizycznego. Jest niezbędne dla wychowania nas do wydania kolejnego, zdrowego pokolenia szczęśliwych, twórczych, pięknych ludzi, niosących dar życia na kolejne pokolenia – byśmy trwali.
Spersonalizowana dieta i zioła
pozyskiwane ze zdrowego ekosystemu, budujące symbiotyczny mikrobiom jelit, sprzyjają budowaniu adaptogennego metagenomu, umożliwiającego nam przetrwanie w otaczającym nas, często zmieniającym się środowisku. Są czynnikami, zapobiegającymi pogarszającej się płodności współczesnego człowieka. Dieta to najsilniejszy czynnik epigenetyczny, wpływający na nasze zdrowie, w tym również na naszą płodność.
Proponuję
spożywanie rano i wieczorem owsianki gotowanej na wodzie, z dodatkiem Ziół prebiotycznych, owoców maliny, rumianku, pokrzywy, płesznika, melisy, żurawiny, miodów nektarowych: nawłociowego, akacjowego, lipowego; ponadto calcium carbonicum, magnez, selen, EPA, DHA, olej z wiesiołka, tabletki Immuno+ 2×2 tabletki, Quecor, 3×1 Tabletki przeciw niestrawności Labofarm, 2×2 Hepaprotect, ostropest. Nawadnianie naparami flawonoidowymi, dzika róża, czarny bez, lipa, mięta, melisa – około 2 l w ciągu dnia.
Skład ziół
należy personalizować, w zależności od potrzeb wynikających z oceny stanu klinicznego. Umiejętnie stosując znane nam aktywne, naturalne czynniki farmakognostyczne, zawarte w dobrej jakości ziołach, możemy uzyskać zamierzony efekt biologiczny.
Pamiętajmy
o kontrolowaniu dysbiozy pochwy, będącej zwykle konsekwencją dysbiozy jelit, dominującego ekosystemu naszego ciała. Możemy kontrolować pH śluzu, które powinno wskazywać 3,5-4,5.
Dysbioza pochwy bacterial vaginosis to istotny czynnik zapłodnienia i rozwoju ciąży. Umiejętne posługiwanie się species advulnantes pomaga w kontrolowaniu dysbiozy śluzówek u kobiet i mężczyzn, zapobiega częstym, zagrażającym nam zakażeniom, na przykład po ekspozycji z zanieczyszczoną wodą, osobami z dysbiozą, stanami zapalnymi. Profilaktycznie przed możliwością zakażenia.
Zastosowanie ziół prebiotycznych
z polibetafruktanami, pektyn malin lub innych zdrowych owoców bez ksenobiotycznych pestycydów i konserwantów, będących często silnymi dysruptorami hormonalnymi, to właściwa droga. Zastosowanie flawonoidów, garbników katechinowych i innych aktywnych biologicznie czynników farmakognostycznych o znanej nam lub stopniowo odkrywanej aktywności (znamy obecnie mniej niż 10% związków znajdujących się w otaczającym nas ekosystemie!), wynikające z logiki otaczających nas ekosystemów: kwiatostanu rumianku, czarnego bzu, ziela melisy, pokrzywy, nasiona płesznika – zjadanych z poranną i wieczorną owsianką, gotowaną na wodzie. Nawadnianie naparami flawonoidowymi dzikiej róży, czarnego bzu, lipy, mięty i melisy (co najmniej 2 l w ciągu dnia) dla wymuszenia detoksykacyjnej diurezy, zapewnienia aktywności farmakodynamicznej zawartych w nich flawonoidów.
Dieta z odpowiednią ilością warzyw i owoców, bez niszczących nas dysruptorów hormonalnych, cytokinowych, ksenobiotyków, z zawartością niezbędnych ilości kwasów EPA i DHA, witaminy D, wapnia, magnezu, selenu…
Prócz diety
ważna jest aktywność fizyczna, dbałość o dobrostan psychiczny i fizyczny rodziny, radość wspólnego życia, wzajemne wspieranie się w trudnych sytuacjach, wspólny odpoczynek, bycie razem na dobre i złe. Wzajemne życie dla współmałżonka, dla jego wzrastania, budowania w nim dobra, wzajemnej miłości i szacunku. To ważne czynniki pozasomatyczne, umożliwiające harmonijny rozwój zdrowej rodziny.
* * *
Obyśmy doświadczyli radości przebywania w zdrowym ekosystemie i mogli z niego czerpać pożywienie programujące nas epigenetycznie do zdrowia; radości z przekazania życia na kolejne zdrowe, szczęśliwe pokolenia ludzi twórczych, rozwijających i upiększających świat dobra, piękna, miłości i wzajemnego szacunku dla człowieka i jego otoczenia.
Oby mądra dieta i zioła z naturalnej apteki były jedynym potrzebnym nam lekiem dla zachowania płodności; oby chroniły nas przed toksycznymi czynnikami zanieczyszczonego środowiska i programowały do wydania kolejnego, zdrowego, szczęśliwego i twórczego pokolenia pięknych ludzi, przenoszących w pokolenia radość życia.
