Panacea Nr 4 (41), październik - grudzień 2012 strona: 3
Od Wydawcy
Dokąd zmierzamy? Jeszcze niedawno polskie społeczeństwo bezkrytycznie wierzyło
w mity o Drugiej Irlandii i o Zielonej Wyspie. Teraz ci sami ludzie zderzyli się
z brutalną prawdą o rozerwanym w powietrzu samolocie, o groteskowych okolicznościach
afery Amber Gold, o rosnącym bezrobociu, o zapaści Centrum Zdrowia
Dziecka i o upadających aptekach.
Kiedy rok temu odwiedziłem Hiszpanię, na spokojnych ulicach Madrytu i Barcelony
zadowoleni ludzie za 10€ spędzali wolny czas przy dobrym piwie, suchej szynce
i marynowanych oliwkach. Podobną cenę trzeba było zapłacić za jedno opakowanie
leku roślinnego. W tym roku wszystko się zmieniło. Na ulicach rozruchy. Bezrobotni
i zadłużeni Hiszpanie ostro protestują przeciwko rządowym projektom ograniczeń.
Tymczasem w aptekach wprowadzono obniżki cen – lek roślinny można kupić obecnie
już za 4€…
Chciałbym się skupić na tym ostatnim spostrzeżeniu. Najwyższy czas pomyśleć
o pacjencie – także jako o ostatecznym płatniku, utrzymującym również przemysł
farmaceutyczny... Czas przekalkulować, ile pieniędzy – trwonionych na głupie i obrażające
często godność widza czy słuchacza reklamy lub pseudonaukowe programy
i platformy technologiczne – można oddać pacjentom w postaci tańszego leku?
Ile czasu zostało na przeprowadzenie korygujących i zapobiegawczych działań?
Nie wiem. Intuicyjnie wyczuwam, że niewiele. Wiem natomiast, że nie warto iść tam,
dokąd zabłąkali się Irlandczycy, Grecy i Hiszpanie.
mgr farm. Tadeusz Pawełek Starogard Gd. – Gdańsk, w październiku 2012 roku
|
|