Rośliny o działaniu pobudzającym OUN
Świat roślin fascynował ludzkość od samego początku.
Odkąd zaczęto leczyć i uzdrawiać, w
świecie roślin poszukiwano niezbędnych do tego
środków. W wielu kulturach pierwotnych jest tak
do dziś.
Z bogactwa surowców roślinnych używa się nie
tylko takich, które działają na poszczególne narządy,
ale i takich, które oddziałują na stan ludzkiego
ducha.
Dla plemiennego szamana dusza jest nieodłączną
częścią egzystencji, rytuał i farmakologia tworzą
spójną całość… Dla współczesnego naukowca jest
to tylko fitoterapia, dotycząca jednak wrażliwej sfery,
którą zajmuje się psychiatria czy neurologia. Rośliny
mogą bowiem wpływać na stan ducha – działać
przeciwdepresyjnie, energetyzująco, uspokajająco.
Mogą też jednak wywoływać halucynacje...
Farmakologia rządzi się swoimi prawami. Z jednej
strony pacjent może czerpać korzyści i wzmacniać
się psychicznie, z drugiej strony jest
narażony na wiele działań niepożądanych,
czasem zagrażających nawet
życiu. Wiele roślin produkuje bowiem
substancje zbliżone strukturą
i działaniem do leków stosowanych
w psychiatrii. Nie
zawsze są to „łagodne ziółka”.
Roślinna energia
Przyjrzymy się kilku wybranym surowcom
ze znanych gatunków roślinnych,
które sprawiają, że zmęczenie
znika, występuje działanie
pobudzające na ośrodkowy układ nerwowy
(OUN) czy ułatwiające przystosowanie się
do stresujących warunków. Niektóre jednak
wywołują stany mogące prowadzić
do śmierci, są zagrożeniem na tyle poważnym,
że stały się w Polsce i w innych
krajach nielegalne.
Ostrokrzew paragwajski
Ilex paraguariensis
To inaczej yerba mate, roślina pochodząca z Ameryki Południowej. Jej liście (susz) zawierają 0,7- 1,7% kofeiny, teobrominę, teofilinę oraz witaminy z grupy B.
Ma właściwości stymulujące: zmniejsza
uczucie zmęczenia, wzmaga siły, przyspiesza metabolizm,
rozszerza naczynia krwionośne, pobudza
umysł i pracę serca. Mamy licznych „fanów” tego
ostrokrzewu, znających tajniki zaparzania, picia
i związane z tym tradycje. Nie wszyscy jednak wiedzą,
że yerba mate, przyrządzana w tradycyjny sposób
(susz zalewany wielokrotnie) i pita w ilościach,
które zwykle spożywa się w Ameryce Południowej,
wiąże się z ryzykiem nowotworzenia (głównie nowotwory
płuc i górnego odcinka przewodu pokarmowego).
Susz zawiera policykliczne węglowodory
aromatyczne (PWA) w dawce porównywalnej
z dostarczaną organizmowi przez spalenie paczki
papierosów. Wchłaniane są intensywniej, jeśli
napój jest gorący
Guarana
Paulinia cupana
To gatunek pnącza z rodziny mydleńcowatych,
występujący w dorzeczu Amazonki i Pary. Słynie
z największych dotąd poznanych zdolności syntezy
kofeiny (około 4 razy więcej niż ziarna kawowca),
zawiera teobrominę i teofilinę. Działa stymulująco,
znosi zmęczenie fizyczne i psychiczne,
zwiększa możliwości koncentracji uwagi. Kofeina
z guarany wchłania się wolniej z przewodu pokarmowego,
w stosunku do tej z kawy,
a jej działanie utrzymuje się dłużej
(do 6 godzin) i jest łagodniejsze.
Efekty niepożądane
mogą być zbliżone do
obserwowanych po wypiciu
zbyt dużej ilości kawy.
W badaniach stwierdzono
możliwość obniżenia
krzepliwości krwi i progu
drgawkowego.
Orzeszki kola
TYTUL
Zwykle kola zaostrzona Cola acuminata lub
kola błyszcząca Cola nitida. Są to nasiona wiecznie
zielonego drzewa z rodziny ślazowatych, porastającego
tropikalne lasy Afryki Zachodniej. Zawierają
m.in. kofeinę, teobrominę, kolatynę i cholinę.
Lokalnie używano ich w różnej postaci, składano
w darach, przygotowywano zapasy koli przed rozpoczęciem
długiej podróży.
W Europie poznano ziarna koli pod koniec XVI w.,
ale prawdziwą popularność zdobyły współcześnie,
jako jeden z głównych składników popularnego na
całym świecie, gazowanego napoju. Według oryginalnej
receptury, drugim ważnym składnikiem
były liście krzewu Coca, stąd wzięła się znana dziś nazwa, choć przepis dawno się zmienił.
Efekty, jakie dają orzeszki, to pobudzenie, spadek
zmęczenia, wzrost koncentracji uwagi, utrata apetytu.
Skutki uboczne to wzrost temperatury ciała,
ciśnienia tętniczego krwi, częstości oddechowej,
przy długotrwałym spożywaniu także impotencja,
bezsenność, niepokój i gorączka.
Orzeszki betel
(katechowe, pinangu)
to nasiona palmy Areca katechu. Nazwa pochodzi
stąd, że często są żute, owinięte w liście pieprzu betelowego.
Ich ojczyzną są wyspy pacyficzne, Azja,
Wschodnia Afryka. Główne substancje aktywne to
arekolina, arekolidyna, guwacyna, łącznie około
0,6% alkaloidów.
Działają stymulująco, energetyzująco i euforyzująco,
także przeciwpasożytniczo. Częstsze
spożywanie może doprowadzić jednak do uzależnienia.
Po podaniu doustnym arekolina wykazuje
działanie przywspółczulne, silniejsze niż pilokarpina.
Uznawana jest za substancję toksyczną,
zalecana do stosowania tylko w weterynarii.
Objawy uboczne mają charakter parasympatykomimetyczny:
zwężenie źrenic, spadek ciśnienia,
bradykardia, wzmożenie ruchów robaczkowych
jelit, nadmierne wydzielanie potu, śliny i moczu.
Areka przedawkowana wywołuje zatrucie. Spożycie
6-7 nasion może spowodować zgon. Szczególnie
niebezpieczna jest w ciąży, przy astmie, stanach
zapalnych pęcherzyka żółciowego i w kolkach.
Betel barwi zęby na czarno, a ślinę na czerwono.
Połykanie jej powoduje mdłości, dlatego żujący często
spluwają. Samo żucie wiąże się też z ryzykiem
wystąpienia raka warg.
Czuwaliszka jadalna
Catha edulis, khat
to roślina uprawiana w niektórych krajach arabskich,
zawiera niebezpieczny alkaloid fenetyloaminowy
– katynon. Działa pobudzająco, niweluje głód,
zmęczenie, wspomaga koncentrację uwagi. Działa
też euforyzująco w stopniu porównywalnym do
znanych narkotyków. Ludzie pod wpływem khata
zachowują się nieprzewidywalnie. Efekty uboczne
są wielostronne: tachykardia, wysokie ciśnienie tętnicze,
gorączka, rozszerzone źrenice, halucynacje
(gdy środek przestaje działać), koszmarne sny, stany
maniakalne, uzależnienie (przymus zażywania, najdłuższe
przerwy zwykle tylko 4-5 dni), bezsenność,
impotencja, zaparcia i rak jamy ustnej. Przedawkowanie
wywołuje letarg, depresję, roztrzęsienie,
uszkodzenie wątroby. Może prowadzić do zgonu.
W Polsce czuwaliszka jest rośliną nielegalną,
za posiadanie suszu, ekstraktu, nasion lub żywej formy tej rośliny grozi kara pozbawienia wolności.
Na zakończenie słów kilka o adaptogenach,
czyli środkach wspomagających pracę organizmu
w stanach wyczerpania, zmęczenia
i stresu. Działają normalizująco
i usprawniająco.
Wolniej,
bez spektakularnych
efektów pobudzających,
jednak
zdobyta w ten
sposób energia jest trwalsza i znacznie
bezpieczniejsza. Jako przykłady
mogą posłużyć m.in. różeniec górski
Rhodiola rosea L., cytryniec
chiński Schisandra chinensis
(Turcz.) Baill. czy żeń-
-szeń właściwy Panax ginseng
C.A. Meyer, które nie tylko znoszą uczucie zmęczenia
i stresu, ale mają wiele innych, korzystnych
działań, na przykład poprawa ostrości widzenia w
ciemności czy zwiększenie odporności organizmu.
Wiele z tych surowców jest wciąż w fazie badań.
O ile łagodne adaptogeny mogą wspomóc nasz
układ nerwowy, o tyle coś, co ma działać „natychmiast”
i „dać kopa”, niesie zwykle duże lub bardzo
duże ryzyko skutków obocznych. W dobie dopalaczy,
napojów energetyzujących i „szybkiego” życia
warto wiedzieć, że to, co wydaje się „tylko” ziołowym
środkiem przeciw zmęczeniu, w rzeczywistości
może być czymś znacznie bardziej niebezpiecznym,
mało znanym jeszcze narkotykiem lub
po prostu trucizną. Dlatego z rozwagą dobierajmy
źródła energii, pamiętając przy tym, że ta najbardziej
wartościowa jest przede wszystkim wynikiem
zdrowego trybu życia, a nie sztucznej stymulacji.
lek. med. Katarzyna Simonienko
Lek. med. Katarzyna Simonienko
jest absolwentką Uniwersytetu
Medycznego w
Białymstoku. Pracuje w Uniwersyteckim
Szpitalu Klinicznym.
Zajmuje się fitoterapią –
szczególnie jej aspektami historycznymi
i artystycznymi.
Fotografuje rośliny w ich naturalnym
środowisku, maluje
je, stylizuje na strony z dawnych
herbariów, według starych
technik.
|
|